Kategoria: felieton teatralny

Nowe odkrycia – Malabar Hotel na Mińskiej

Straciwszy w ostatnim czasie wiarę w stołeczny teatr, kiedy to humor popsuło mi kilka spektakli Teatru Dramatycznego, odwołanie pierwszej połowy nowego przedstawienia Warlikowskiego, a resztki dobrych intencji cierpliwego widza odebrała „Anna Karenina” Pawła Szkotaka, skierowałam zwiędłe żagle w stronę dzikiej Pragi, a dokładniej do Studia Teatralnego Koło, które szybko okazało się Drugim Przylądkiem Dobrej Nadziei.

Frankenstein straszy kiczem

Dziwią mnie komentarze na temat „Frankensteina” Wojciecha Kościelniaka. Od kiedy czytam teksty poświęcone temu musicalowi, poznałam nowy gatunek recenzji, mianowicie recenzję-pean, pisaną w warunkach chyba największego odurzenia wątpliwym splendorem artystycznym tego dzieła lub też odurzenia czym innym. Tylko czym? W „Frankensteinie” nie mogłam znaleźć odpowiedzi na to pytanie.

Czy tylko nagi Stuhr?

Aneta Kyzioł napisała trzy lata temu w Polityce ciekawy artykuł o nagości w teatrze. W tekście postawiła tezę o sens wykorzystania męskiego i kobiecego ciała na scenie. Otóż obnażony mężczyzna to, w jej obserwacji, emanacja siły, zaś kobieta – ukazanie słabości. Oczywiście są wyjątki, ale generalnie moda na negliż nie ustaje, choć niektórzy mówią, że […]

Genialny Jarzyna, biedny TR

„Naród sobie cz. 2” – powinno widnieć na frontonie stołecznego Teatru Rozmaitości, któremu grozi utrata sceny przy Marszałkowskiej 8. Choć sprawa ta do najnowszych nie należy, bo składka na teatr prowadzona jest od grudnia 2012 roku, to poczułam z tego powodu nagły smutek. Dlaczego dopiero teraz? Ponieważ 24 marca na afisz TR wróciła rewelacyjna „Uroczystość” […]

Persona. Marilyn; Persona. Korzeniak

Już cztery lata temu spektakl „Persona. Marilyn” wywoływał kontrowersje głównie ze względu na nietypową i dość drastyczną metodę pracy reżysera – Krystiana Lupy. Zakładała ona eksploatację aktora w taki sposób, by w pełni wszedł w rolę kosztem… wyjścia z niej. Sandra Korzeniak, która miała odegrać Marilyn, nie odegrała Marilyn, tylko pokazała własny emocjonalny rozkład. Powrót […]