O twórczości Romana Pastuszuka TU, „Pamiętnik schizofrenika” TU, „Pamiętnik schizofrenika II” TU
Proszę dokończyć:
Wiersz, dzięki któremu pokochałem poezję:
ISLANDS
Ziemia, strumień i drzewo otoczone morzem
Fale zmywają piasek z mojej wyspy
Gaśnie mój zachód słońca
Pola i polany czekają jedynie na deszcz
Po kawałeczku miłość żłobi moje zwietrzałe mury
Chroniące przed falami przypływu
Kołyska wiatru dla mojej wyspy
Posępne granity wznoszą się, gdzie mewy kołują i wirują
Żałobnie zawodząc nad moją wyspą
Welon mojej narzeczonej poranka
wilgotny i wyblakły roztapia się w słońcu
sieć miłości utkana, koty się skradają, myszy uciekają
Wiją się chwytające za ręce wrzosy
gdzie sowy znają moje oczy
Fioletowe niebiosa pieszczą moją wyspę i mnie
Mola mrocznego portu niczym kamienne palce
łakomie wyciągają się po moją wyspę, chwytając słowa żeglarzy
Perły i tykwy leżą rozrzucone na moich brzegach
Równi w miłości, związani w kręgach
Ziemia, strumień i drzewo wracają do morza
Fale zmywają piasek z mojej wyspy
i ze mnie
Pod falami przewalanymi wiatrem panuje bezkresny spokój
Wyspy biorą się za ręce
pod niebiańskim morzem
Peter Sinfield
(tłum. Tomasz Beksiński)
Utwór tytułowy z płyty ISLANDS grupy King Crimson (1971 r.)
Wiersz, który noszę zawsze przy sobie, choćby w pamięci:
jak wyżej
W 2015 r. podziw wywołał we mnie wiersz:
nie było takiego
Poetą, który mnie inspiruje jest:
…jest ich bardzo wielu, m. in.: Nick Cave, Ian Curtis, Roger Waters, Robert Smith, Peter Sinfield, Lisa Gerrard, Brendan Perry, Laurie Anderson, Tom Waits, Kate Bush…
(chodzi wyłącznie o teksty, nie o muzykę)
Nie lubię poezji, która:
nie wypala mi krwawiącej dziury w sercu; nie zaciska swych bezlitosnych łap na gardle; nie szarpie, nie gryzie, nie drapie; nie kopie z całych sił w sam środek mojego pyszałkowatego samozadowolenia i nie kpi z moich, z trudem wypracowanych, poglądów i opinii;
Istotą poezji jest:
robić to, co powyżej; w przeciwnym razie jest tylko zbiorem mniej lub bardziej pięknych słów i sformułowań
Swoją poezją:
chciałbym tak właśnie oddziaływać na odbiorców, a jestem jako robak nędzny, natrętny a obrzydliwy, wspomnienia nie wart