Ameryka w pigułce – recenzja komiks „Odrodzenie #2: Życie ma sens”

„Odrodzenie” jak mało który komiks nadaje się do przełożenia na srebrny ekran. Przyczynia się do tego zarówno świeże spojrzenie na wyeksploatowany motyw, jak i charyzmatyczni bohaterowie. Przede wszystkim jednak o telewizyjnym potencjale serii Seeleya i Nortona decyduje umiejscowienie akcji na amerykańskiej prowincji, tym specyficznym połączeniu państwa w państwie i stanu ducha, w którym tak bardzo lubują się ostatnimi czasy wszelkiej maści twórcy.

odrodzenie2

„Życie ma sens” zaczyna się mocnym akcentem, po którym wydaje się, że z każdym kolejnym rozdziałem będzie przybywać trupów. Początkowo Tim Seeley stara się poskromić swe mordercze żądze i chociaż w albumie aż roi się od ludzkich wnętrzności, to praktycznie do samego końca bilans ofiar nie odbiega znacząco od tego z „Jesteś wśród przyjaciół”. Potencjału na krwawą jatkę nie można było jednak zmarnować, więc w końcowym akcie już tak spokojnie nie jest… Siłą tej części i zarazem zapalnikiem większości aktów przemocy są nowi bohaterowie. Scenarzysta pochyla się nad prawicowymi radykałami, prezentując z jednej strony populistycznego mówcę z politycznymi aspiracjami, a z drugiej faszyzującego weterana, dla którego najważniejszą wartością jest swobodny dostęp do broni. Gdzieś obok spokojnie rozwija się wątek kościelnych spotkań chrześcijan przywróconych do życia. Centralnymi łotrami tego tomu są zdegenerowani bracia, stanowiący typowy przykład rodzinnych zbirów występujących w amerykańskiej kulturze od czasów Dzikiego Zachodu. To im autorzy poświęcili najwięcej uwagi i właśnie ich wątek trzyma nas w napięciu do samego końca. Nie mogło oczywiście zabraknąć starych znajomych, z których część została znacznie rozbudowana, a część wprowadzona w tryb „uśpienia”.

odrodzenie2_p1

To, co pozostało z poprzedniego tomu, to oczywiście specyficzny klimat Środkowego Zachodu. Śnieg, pustkowia, masa szaleńców, fanatyków religijnych i przemiłych gospodyń domowych. „Życie ma sens” to miniatura współczesnej Ameryki, w której znajome elementy znajdzie każdy mieszkaniec świata zachodniego. Seeley lubi wkładać w usta swoich bohaterów spostrzeżenia na tematy społeczno-polityczne. W pamięci zostaje przede wszystkim przemowa szeryfa wygłoszona w biurze burmistrza. Parę gorzkich słów pokazuje zarówno trzeźwy osąd stróża prawa, jak i beznadziejność sytuacji, w której się znalazł. Bo to nie powracający zza grobu są tutaj głównym zagrożeniem, lecz tłum, który w paranormalnym zjawisku dopatruje się ingerencji siły wyższej. Boska łaska należy się każdemu uczciwie pracującemu Amerykaninowi i biada temu, kto stanie na drodze do cudu. Z tego względu rogatki Wausau to tykająca bomba, której nikt z zewnątrz nie chce rozbroić, a napływ kolejnych mas tylko przyspiesza moment wybuchu. Na razie jednak to zaledwie peryferia intrygi, w której kluczowe będą poczynania detektyw Dany Cypress i reporter May Tao.

odrodzenie2_p2

Drugi tom „Odrodzenia” w niczym nie ustępuje pierwszemu. W poprzedniej części zarysowane zostało tło wydarzeń i pojawiło się kilka wątków, które będziemy śledzić co najmniej przez kilka kolejnych woluminów. Grunt został przygotowany, więc Tim Seeley mógł umieścić w nim zdecydowanie więcej sadzonek. I chociaż dominuje tutaj historia Andersa Hine’a i wspomnianych wcześniej braci z pola kempingowego, nie ulega wątpliwości, że każda z postaci, która pojawiła się na więcej niż jednym kadrze (i nie zginęła), odegra jeszcze swoją rolę. Całość czyta się doskonale, bo scenarzysta dba, aby w rozbudowanej całości pojawiały się krótsze, zamknięte opowieści. Układanka cały czas się przy tym powiększa, a my stopniowo gromadzimy jej kolejne elementy. Na próbę ich dopasowania jest jednak jeszcze zbyt wcześnie. Nie mówiąc o ich ułożeniu…

Paweł Panic

Scenariusz: Tim Seeley
Rysunki: Mike Norton
Kolor: Tim Seeley
Wydanie: I
Data wydania: Styczeń 2018
Tytuł oryginału: Revival
Wydawca oryginału: Image Comics
Tłumaczenie: Bartosz Musiał
Druk: kolor
Oprawa: miękka
Format: 170x260mm
Stron: 128
Cena: 42,00 zł
Wydawnictwo: Non Stop Comics

About the author
Paweł Panic
Z wykształcenia historyk, z zawodu muzealnik. Lubi czytać komiksy i stare czasopisma o grach komputerowych, a przede wszystkim pisać. Pisze głównie o tym, co przeczytał. Jego teksty znaleźć można na portalu Aleja Komiksu, w Zeszytach Komiksowych oraz w książce „Komiks i jego konteksty”.

komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *