Korespondencja z serca Afryki – recenzja komiksu „Kongo. Józefa Konrada Teodora Korzeniowskiego podróż przez ciemności”

Kolonializm. Jeden z bardziej fascynujących, a zarazem mrocznych okresów w dziejach ludzkości. Czas wielkich odkryć i zapełniania ostatnich białych plam na mapie świata, ale też wciąż jeszcze żywego niewolnictwa, a co za tym idzie, niewyobrażalnego bestialstwa. Wśród wielkich entuzjastów ówczesnych wypraw do Afryki pojawił się pierwszy krytyczny głos, głos Józefa Korzeniowskiego, tworzącego pod pseudonimem Joseph Conrad.

Kongo_front

Rok 2017, ogłoszony rokiem Conrada, obfitował w wydarzenia i publikacje związane z tym jakże ważnym, nie tylko dla literatury polskiej, autorem. Wśród książek towarzyszących obchodom, oprócz nowego przekładu „Jądra ciemności”, którego dokonał Jacek Dukaj (proponując nowy tytuł, „Serce ciemności”), znalazł się także komiks Christiana Perrissina (scenariusz) i Toma Tirabosco (rysunki) noszący tytuł „Kongo. Józefa Konrada Teodora Korzeniowskiego podróż przez ciemności”.

Kongo_29

Komiks Perrissina i Tirabosco to na wpół biograficzna (scenarzysta bowiem niektóre fakty dopowiada, na co zwraca uwagę tłumacz, Krzysztof Umiński) opowieść o podróży Józefa Korzeniowskiego w głąb afrykańskiego lądu, do dzikiego i niebezpiecznego serca kontynentu, rządzonego twardą ręką i bezlitośnie wykorzystywanego Konga. Korzeniowski, pełen ideałów i nadziei, traktuje wyprawę do Afryki jako misję cywilizacyjną, niesienie kaganka oświaty. Na miejscu jego marzenia szybko zostaną zweryfikowane. Jedynym powodem obecności białego człowieka w Kongo jest białe złoto tego kraju – kość słoniowa. Jednocześnie obecni w Afryce nadzorcy, których w Europie nie czekała żadna kariera, na czarnym lądzie czują się panami miejscowej ludności. Wszystko to sprowadza się do prowadzonego na ogromną skalę i bardzo brutalnego wyzysku, którego Korzeniowski jest świadkiem. Podróż do serca Konga skutkuje tym samym zmianą poglądów pisarza, co znajdzie potem upust w postaci „Jądra ciemności”, fikcji bardzo mocno zakorzenionej w prawdziwych wydarzeniach, których doświadczył Conrad w Afryce.

Kongo_5

Tirabosco sięga w „Kongo” jedynie po ołówek, stawiając na mocną i grubą kreskę z wyraźnie zaznaczonym cieniowaniem. Nadaje to opowieści surowy i oszczędny wyraz, tym samym dodatkowo potęgując wrażenie, jakie na czytelniku ma wywrzeć tragiczna sytuacja Kongijczyków, zastana przez Józefa Korzeniowskiego.

„Kongo” to dość niepozorny na pierwszy rzut oka komiks, który szybko przeradza się w fascynującą, ale też bardzo ciężką i utrzymaną w oskarżycielskim tonie opowieść o kolonialnej Afryce widzianej oczami wybitnego pisarza. Tytuł godny polecenia nie tylko ze względu na zeszłoroczne obchody.

Karol Sus

Scenariusz: Christian Perrissin
Rysunki: Tom Tirabosco
Wydanie: I
Data wydania: Październik 2017
Tłumaczenie: Krzysztof Umiński
Druk: czarno-biały
Oprawa: miękka
Format: 215 × 290 mm
Stron: 180
Cena: 59,90 zł
Wydawnictwo: Kultura Gniewu
ISBN: 978-83-64858-76-5

About the author
Karol Sus
Rocznik ‘88. Absolwent Uniwersytetu Warmińsko- Mazurskiego w Olsztynie. Wychowany na micie amerykańskiego snu. Wciąż jeszcze wierzy, że chcieć – to móc. Wolnościowiec. Kinomaniak, meloman, mól książkowy. Namiętnie czyta komiksy. Szczęśliwy mąż i ojciec.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *