Ciała pierwszego i jedynego chłopca, który złamał mi serce, nigdy nie znaleziono. I nikt go nigdy nie znajdzie. Zakopałam Hektora Galanisa w dole tak głębokim, że nawet diabły go tam nie dosięgną [s. 7]. Status osoby mało znaczącej, będącej wręcz nikim, nie jest pożądany w oczach ambitnego człowieka. Woli on wybić się ponad stan, często […]