„Cienie między nami” Tricia Levenseller

Ciała pierwszego i jedynego chłopca, który złamał mi serce, nigdy nie znaleziono.
I nikt go nigdy nie znajdzie.
Zakopałam Hektora Galanisa w dole tak głębokim, że nawet diabły go tam nie dosięgną [s. 7].

Status osoby mało znaczącej, będącej wręcz nikim, nie jest pożądany w oczach ambitnego człowieka. Woli on wybić się ponad stan, często nie bacząc na koszty. Jednak co, jeśli na drodze do upragnionej władzy stanie uczucie potężniejsze niż wszystkie inne? Tricia Levenseller przedstawia niebanalną historię miłosną o dwójce ludzi, którzy dla świata mogą uchodzić za czarne charaktery swej własnej opowieści.
Lady Alessandra Stathos jest piękna, inteligentna i wyrachowana, jak również całkowicie ignorowana oraz pomijana przez rodzinę. Dziewczyna ma w końcu dość ojca przejmującego się tylko podupadłym majątkiem, a także moralizatorskich rad protekcjonalnej starszej siostry. Właśnie dlatego opracowuje plan, który zapewni jej upragnioną niezależność. Przy okazji wyniesie ją na sam szczyt oraz da potęgę, o jakiej dotąd nie śniła. Wystarczy, że uwiedzie Króla Cieni, poślubi go, a następnie zabije i zagarnie królestwo. Dla cynicznej kusicielki, którą jest Alessandra, nie wydaje się to trudne. Jednakże niedawno koronowany monarcha może okazać się o wiele bardziej problematycznym celem, niż wcześniej zakładała. Kallias cechuje się podstępnością oraz bezwzględnością, lecz, co ważniejsze, oblegają go zarówno piękne damy, jak i zdradzieccy skrytobójcy. W takim wypadku lady Stathos musi zadbać nie tylko o powodzenie swego planu, ale także o zachowanie władcy przy życiu. W gąszczu intryg i zdrad dziewczyna odkrywa, że nie tylko ona byłaby dla niego perfekcyjną królową, lecz także on idealnym partnerem dla niej.
Alessandra nie jest typem bohaterki, który każdemu przypadnie do gustu. Od samego początku przedstawia się ją jako antagonistkę, samolubnie dążącą do zdobycia władzy. Próżna i niegodziwa, jest w stanie zrobić wszystko, by zrealizować swój plan. Świadoma własnej urody, posługuje się nią, aby osiągnąć założony cel. Z kolei mężczyzn traktuje jak zabawki i wykorzystuje ich do zaspokajania swych potrzeb. Nie brzydzi się też morderstwem, ponieważ już raz zabiła z miłości, wytyczając tym sposobem życiową ścieżkę. Mimo tych negatywnych cech Alessandra wzbudza u czytelnika mimowolny podziw. Jej spryt i przebiegłość, a także pewność siebie oraz zamiłowanie do intryg sprawiają, że nie da się przy niej nudzić.
„Cienie między nami” to niedługa książka, którą, dzięki lekkiemu stylowi pisania autorki, czyta się wyjątkowo szybko. Liczne zwroty akcji, a także dialogi urozmaicane częstym przekomarzaniem się między bohaterami dodatkowo umilają czas przy niej spędzony. Niestety, wiele jej aspektów jest zdecydowanie niedopracowanych. Wątki polityczne są bardzo powierzchowne, nie wytłumaczono też w żaden sensowny sposób mocy Króla Cieni ani tego, czy istnieje więcej ludzi obdarzonych magią. Świat powieści również słabo wykreowano, ponieważ, poza nielicznymi wzmiankami o innych państwach, dokładnie przedstawiono tylko życie toczące się za murami pałacu. Widoczna jest tu inspiracja pisarki końcem XIX lub początkiem XX wieku, zarówno w strojach, jak i w samym sposobie życia postaci, jednak powszechność występowania elektryczności trochę burzy tę wizję.
Na główny plan wybija się wątek miłosny między Alessandrą a królem Kalliasem. Zresztą sama autorka na wstępie zaznacza, że jest to romans w klimacie Slytherinu. Uczniowie tego domu ze świata „Harry’ego Pottera” wyróżniają się sprytem, ambicją i przebiegłością, a właśnie tacy są główni bohaterowie jej książki. Poza tym nie próbują oni zmienić drugiej osoby na lepsze, po prostu akceptują siebie ze wszystkimi wadami oraz mrocznymi sekretami. Podczas lektury można wyczuć ich wzajemne przyciąganie się, a także pojawiające się napięcie. Ważne jest też to, że choć oboje są przedstawiani jako negatywne postacie, ich związek opiera się na szacunku i zaufaniu.
„Cienie między nami” autorstwa Tricii Levenseller to intrygujący romans z odrobiną fantastyki i nieszablonowymi postaciami. Nie jest zbyt wymagającą pozycją, lecz wciąga od pierwszych stron, a jej lektura zapewni ekscytująco spędzony czas. Trochę szkoda, że kończy się tak nagle, ponieważ pozostawia silny niedosyt, mimo że wszystkie wątki zostają domknięte.

Autorka: Tricia Levenseller
Tytuł: Cienie między nami
Liczba stron: 320
Przełożyła: Katarzyna Bieńkowska
Wydawnictwo: Muza
Rok wydania: 2022

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *