„Patience” – recenzja

Daniel Clowes jest twórcą, którego sława wykracza daleko poza komiksowe środowisko oraz granice USA, jego ojczyzny. Ten płodny artysta nie tylko tworzy autorskie komiksy, ale także pisze scenariusze filmowe („Ghost World” z 2001 roku w reżyserii Terry’ego Zwigoffa, ze świetnymi rolami Thory Birch i Scarlett Johansson oraz Steve’a Buscemi na podstawie własnego komiksu o tym samym tytule). Również w Polsce nazwisko amerykańskiego twórcy komiksowego jest wyznacznikiem jakości. Po pozycjach: „Ghost World” (2006), „Niczym aksamitna rękawica odlana z żelaza” (2008) oraz „David Boring” (2015) Kultura Gniewu wydała „Patience”. Czy komiks ten trzyma poziom poprzednich prac artysty? W przypadku Daniela Clowesa nie mogło być inaczej.

patience23
Tytułowa Patience to młoda dziewczyna, choć już mocno doświadczona przez życie. Niełatwe dzieciństwo, naznaczone ciągłym poczuciem bycia gorszą, sprawia, że Patience wciąż trudno odnaleźć się w otaczającym świecie. Permanentny brak pieniędzy spycha ją poza nawias, każąc walczyć z całych sił o każdy, nawet najmniejszy sukces. Wraz z pojawieniem się Jacka wszystko wskazuje na to, że los dziewczyny ma szansę się wreszcie odmienić. Tym bardziej, że Patience zachodzi w upragnioną ciążę. Wszelkie plany zostają brutalnie przekreślone, gdy Jack pewnego dnia znajduje Patience martwą w ich wspólnym mieszkaniu.

Mimo że komiks Clowesa jest typową historią obyczajową, album zawiera także wątki fantastyczne. Podejrzany o zamordowanie partnerki Jack, zwolniony wobec braku dowodów, postanawia na własną rękę przeprowadzić śledztwo. Zdobycie prototypu maszyny do podróży w czasie nagle daje Jackowi niepowtarzalną szansę. Rozpoczyna się gra nie tyle o poznanie sprawcy, co o powstrzymanie go przed dokonaniem zbrodni. Przy okazji Jack pozna przeszłość Patience, o której, jak się okaże, wiedział mniej, niż się spodziewał.

Komiksy Daniela Clowesa często dotyczą zwykłych ludzi, mierzących się z codziennymi trudami. Dzięki temu w zasadzie każdy czytelnik może szybko nawiązać nić porozumienia z bohaterem i zacząć mocniej przeżywać jego historię. Nie inaczej jest w przypadku „Patience”. O ile Patience rzeczywiście można uważać za postać wyrzuconą poza nawias, która powoli stara się dorównać do klasy średniej amerykańskiego społeczeństwa, o tyle Jack jest typowym młodym mężczyzną wkraczającym w trudną dorosłość. Poszukiwania pracy i łapanie się każdego, nawet najgorszego zlecenia, pierwsze poważne decyzje, pierwsze problemy finansowe – któż z nas nie miał podobnych kłopotów?

Clowes doskonale czuje medium komiksowe, poruszając się w nim z wyjątkową gracją. Nie szpikuje opowieści niepotrzebnymi fajerwerkami. Na próżno szukać tu odważnego kadrowania, nieraz odciągającego czytelnika od istoty fabuły. W zamian za to autor prezentuje komiks o doskonale wyważonym tempie narracji, odpowiednio przyspieszającym i zagęszczającym akcję, gdy jest to potrzebne, by zaraz dać czytelnikowi chwilę wytchnienia, potrzebną do poukładania sobie całości w jeden spójny obraz.

Osobny akapit należy się rozpisanym dialogom. Zaskakujące jest, jak łatwo Clowesowi przychodzi ich pisanie – wypadają one tak naturalnie. Dzięki temu przez historię po prostu się płynie. Autor nie unika przy tym wulgaryzmów, których momentami jest sporo. Jednocześnie stosuje kilka ciekawych sztuczek właśnie w warstwie dialogowej. Hałas w tle (chociażby przemówienie polityka w telewizji), który nie mieści się w dymkach, czy dymki z okrzykami, wychodzące poza kadry, świetnie oddają odgłosy drugiego planu.

„Patience” jest kolejnym dziełem Daniela Clowesa trzymającym równy, zawsze bardzo wysoki poziom. Tych czytelników, którzy już znają twórczość amerykańskiego autora, zapewne nie trzeba dodatkowo przekonywać. To marka sama w sobie. Ambitna lektura, a jednocześnie nieprzegadana, oprócz intrygującej fabuły pokazująca w pigułce przekrój amerykańskiego społeczeństwa.

Karol Sus

Patience

Scenariusz: Daniel Clowes
Rysunki: Daniel Clowes
Data wydania: Kwiecień 2016
Tytuł oryginału: Patience
Wydawca oryginału: Fantagraphics
Tłumaczenie: Wojciech Góralczyk
Stron: 184
Wydawnictwo: Kultura Gniewu

kg_logo

About the author
Karol Sus
Rocznik ‘88. Absolwent Uniwersytetu Warmińsko- Mazurskiego w Olsztynie. Wychowany na micie amerykańskiego snu. Wciąż jeszcze wierzy, że chcieć – to móc. Wolnościowiec. Kinomaniak, meloman, mól książkowy. Namiętnie czyta komiksy. Szczęśliwy mąż i ojciec.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *