Niejednoznaczni bohaterowie – Jaime Lannister

imagesJak dotąd bohaterami tego cyklu były postacie, co do których nie ma raczej wątpliwości, że odgrywają pozytywną rolę w swoim świecie. Tym razem jednak przyjrzymy się bliżej Jaimemu Lannisterowi, o którym trudno powiedzieć, że jest postacią pozytywną, chociaż paradoksalnie nie brak mu zalet, a kodeksu, jakim się kieruje, pozazdrościłby mu niejeden średniowieczny rycerz.

images1Na początek kilka faktów definiujących tę postać. W świecie „Pieśni Lodu i Ognia” stworzonym przez George’a R.R Martina Jaime Lannister zwany jest również Królobójcą. Ten pseudonim nie wziął się z niczego, faktycznie nasz bohater zabił króla, którego akurat miał ochraniać. Przez to, że zdradził swojego patrona, uważany jest za wiarołomcę bez honoru. Poza tym po całym Westeros, czyli królestwie, w którym cała rzecz się dzieje, krążą plotki o tym, że Jaime ma romans ze swoją siostrą Cersei i spłodził z nią trójkę dzieci. Sam zresztą nie zaprzecza im jakoś szczególnie, zapewne dlatego, że jest to prawda, bo spółkuje ze swoją siostrą od wielu lat.

Co poza tym? Kiedy kilkuletni Brandon Stark nakrył ich oboje na igraszkach, Jaime zrzucił go z wieży, obawiając się, że malec ujawni kazirodczy sekret. Lannister twierdzi, że zrobił to z miłości do siostry, jednak w tym wypadku „miłość nie wszystko wybaczy”. Zresztą Cersei później odsunęła się od brata, bo zwyczajnie przestał ją pociągać. Ich związek kończy się dość specyficznie – gwałtem w świątyni, przy grobie ich syna, Joffreya Baratheona. Biorąc pod uwagę te wszystkie wydarzenia, trudno żywić jakąkolwiek sympatię do Jaimego Lannistera.

Można jednak spojrzeć na tę postać z nieco innej perspektywy. Wielu rycerzy z Siedmiu Królestw zarzuca mu wiarołomstwo i królobójstwo, czyli najgorsze przewiny ówczesnych czasów. On jednak swoje grzechy usprawiedliwia wyższym dobrem, twierdząc, że zrobił to, gdyż król Aerys Targaryen, którego przyrzekł bronić, chciał podpalić całe miasto i zabić setki tysięcy niewinnych ludzi, a przy okazji Tywina Lannistera, ojca Jaimego. Mając do wyboru złamanie przysięgi albo skazanie na śmierć praktycznie całej Królewskiej Przystani, wybrał to pierwsze i trudno go za to winić. Później zresztą wielokrotnie udowodnił, że ceni swoje słowo i jest gotów dać sobie za to odciąć rękę. Dosłownie.

-Jaime-Lannister-jaime-lannister-31372059-300-386
Romans z siostrą chluby mu nie przynosi, ale Jaime zawsze powtarzał, że całe życie był wierny tylko jednej kobiecie, co przecież nie jest dyshonorem. I tutaj nie wypada się nie zgodzić i gdyby nie to, że tą jedną jedyną była jego rodzona siostra, to można by go postawić za wzór do naśladowania dla wszystkich mężczyzn.

Miłość braterską przejawiał również wobec młodszego brata, Tyriona, przy którego porodzie zmarła ich matka. Wszyscy obwiniali o to właśnie najmłodszego z rodu Lannisterów i nienawidzili go z całych sił, ale Jaime go kochał i zawsze wspierał, a w najważniejszej próbie pomógł mu w ucieczce z lochów Królewskiej Przystani i pośrednio w zabójstwie ich ojca.

Losy Jaimego Lannistera, jak zresztą wszystkich postaci „Pieśni Lodu i Ognia”, są niezwykle zagmatwane i trudno je przedstawić z jednoznacznej perspektywy. Królobójca i wiarołomca trwający przez lata w kazirodczym związku, ale też szlachetny rycerz kochający swoją rodzinę, gotowy na wszystko w obronie wyznawanych wartości. Lubić go trudno, ale czy można go tak całkiem znienawidzić?

Kuba Kędzior

About the author
Kuba Kędzior
Absolwent Stosunków Międzynarodowych na Uniwersytecie Ekonomicznym, pasjonatem książek, sportu, muzyki i polityki. Jak dotąd specjalizował się głównie w felietonach i wiadomościach dotyczących kolarstwa, biathlonu i Stanów Zjednoczonych. W wolnych chwilach uprawia sport albo zwiedza rowerem malownicze regiony Beskidu Niskiego. Jego największym wrogiem jest notoryczny brak czasu na realizowanie swoich rozlicznych pasji, chociaż zawsze go znajdzie, żeby przelać coś na papier.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *