Dowód (nie)osobisty – Tatev Chakhian

img_20180825_183811

Najmłodszą finalistką tegorocznej edycji nagrody Europejski Poeta Wolności jest urodzona w Erywaniu, a obecnie mieszkająca w Polsce, Tatev Chakhian. Została nominowana za książkę „Dowód (nie)osobisty” (w przekł. Haik Howannisjan i Pawła Sakowskiego).

Poezję „Dowodu…” charakteryzuje lekkość wypowiedzi, naturalne posługiwanie się wieloznaczną metaforą, dwuznaczność, ciekawy koncept. Tatev Chakhian szczególnie lubi porównania, które pozwalają jej dookreślać różne miejsca, zjawiska, uczucia i postawy.

Ważne dla armeńskiej autorki są literatura, poezja i słowa w ogóle. Chakhian doskonale zdaje sobie sprawę z siły języka, świetnie rozumie jego rolę w kontekście artystycznym, ale i socjologicznym, politycznym itp. Z wyczuciem korzysta z różnych kategorii estetycznych, np. ironii. Każdy utwór posiada swój wyjątkowy charakter. Ukończyła antropologię kulturową, jest także tłumaczką, redaktorką oraz artystką wizualną, co znajduje odbicie w jej twórczości poetyckiej. Lubi tworzyć pojedyncze obrazy (czasem kilka ich skupia w obrębie jednego wiersza), które służą jej do lirycznej opowieści o świecie, człowieku i relacjach interpersonalnych.

img_20180905_104254

Poetka bardzo mocno angażuje się w historię swojego kraju. Podmiot „Dowodu…” jest swoistym przewodnikiem po Armenii i nie tylko. Prowadzi nas m.in. po wioskach przy drodze, zapoznaje z mieszkańcami (jednostkami oraz zbiorowością), wskazuje na wciąż aktualne problemy w swojej ojczyźnie. Zbiór jest fantastycznie złożony – w każdej części podmiot przenosi nas w inne ważne dla siebie miejsca, podróżujemy więc z nią po Pradze, Berlinie, Edynburgu czy Wenecji i obserwujemy wszelkie granice (przede wszystkim te symboliczne), które podmiot skrzętnie nam wskazuje. Mimo że Chakhian pisze o konkretnych miejscach, jej refleksje mają charakter uniwersalny. Wielokrotnie jednak nie precyzuje przestrzeni, pozwalając na traktowanie ich globalnie. Bo częściej niż dane miasto czy kraj ważniejsze są zagadnienia, jakie się z nimi wiążą, m.in. wojna, ludzka obojętność, bieda, tułaczka, tolerancja lub jej brak, samotność, śmierć, absurdy (np. związane z biurokracją) itp.

img_20180904_181119

Poza ogromną wrażliwością widać w powyższym wierszu m.in. cel pisania Chakhian – poezja staje się dla autorki nośnikiem pamięci, możliwością manifestacji sprzeciwu czy zwrócenia uwagi na poszczególne kwestie. Pozwala zachować wewnętrzną równowagę, dać upust emocjom.

W „Dowodzie…” mamy do czynienia z podwójną perspektywą widzenia. Z jednej strony są Ormianie (ze względu na uniwersalny charakter tej poezji, można potraktować ich jako symbol społeczeństwa dotkniętego wojną, ograniczeniami politycznymi, rozmaitymi kłopotami wynikającymi z działania systemu państwowego). Z drugiej zaś – autorka opowiada o człowieku, pojedynczym (ale znów będącym symbolem nas wszystkich) i jego potrzebach oraz uczuciach.

Zatem Chakhian uważnie obserwuje to, co jest blisko (dostrzega najmniejsze detale), ale i ogarnia spojrzeniem pewną dużą całość. Demaskuje mity, zauważa wszystkie fałszywe bajki, przekazywane z pokolenia na pokolenie, wpajane zasady (często krzywdzące nas samych lub bliźnich), powielane stereotypy. W przejmującej „Nocy z soboty na niedzielę” w typowy dla siebie sposób (zawoalowany, nieco baśniowy, ale jednak mocno osadzony tu i teraz) armeńska autorka wylicza wszelkie zagrożenia czyhające na człowieka ze strony natury (np. wulkany, / trzęsienia ziemi, / powodzie), ale i te, które ludzie sami generują (np. bomby Hamasu, konflikt arabsko-izraelski).

Chakhian to młoda poetka, jednak już niezwykle dojrzała i inteligentna. Otwarta, wszechstronna, doskonale zorientowana w historii oraz sprawach bieżących. Zaskakuje wrażliwością i (samo)świadomością. A „Dowód (nie)osobisty” jest znakomitym – lirycznym – odbiciem tych cech.

Kinga Młynarska

 

 

About the author
Kinga Młynarska
Mama dwójki urwisów na pełny etat, absolwentka filologii polskiej z pasją, miłośniczka szeroko pojętej kultury i sztuki. Stawia na rozwój. Zwykle uśmiechnięta. Uczy się życia...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *