Wszystkie wpisy autorstwa: Karolina "Mangusta" Kaczkowska

Strach przed dentystą

Nienawidzę chodzić do dentysty przy jednoczesnym zrozumieniu konieczności takich wizyt. Już sam charakterystyczny zapach gabinetu stomatologa odrzuca mnie i powoduje stres. Dalej jest już tylko gorzej. Siedząc, a nierzadko i leżąc, na fotelu, czuję się zupełnie bezbronna. Wszak osoba, która z własnej woli grzebie ludziom w zębach, zadając im ból, musi mieć coś nie tak […]

Guy N. Smith – ojciec krabów i innych okropności

Osoby, które w latach 90-tych były nieco starsze niż przedszkolaki, mogą pamiętać gdańskie wydawnictwo Phantom Press, obecnie od lat nieistniejące. Krytykowano je za wiele rzeczy – jakość książek, błędy w tekście, wybór tytułów. Pozycje Phantom Press można było kupić wszędzie, nawet w osiedlowym supersamie – prototypie dzisiejszych supermarketów. Wydawnictwo to specjalizowało się w literaturze popularnej, […]

Kobieto, puchu marny, ty…potworze I – Lizzie Borden

Stereotyp kobiety zakłada, że powinna ona być dobra, łagodna i skromna, opiekować się ofiarnie ogniskiem domowym i wszelkim przychówkiem. Nie wszystkie panie chcą czy potrafią takie być. Niektóre brutalnością przewyższają mężczyzn. Jedną z takich kobiet prawdopodobnie była Lizzie Borden, Amerykanka żyjąca w latach 1860-1927 w Fall River, Massachusetts. Zasłynęła jako domniemana morderczyni własnego ojca i […]

Pokuta – Robert Cichowlas

W literaturze polskiej horror nie ma szczególnie bogatej tradycji. Kilku pisarzom zdarzyło się napisać utwór grozy, ale takich, którzy zajmowaliby się tylko tym gatunkiem można policzyć na palcach jednej ręki. Obecnie sytuacja polskiego horroru również nie prezentuje się najlepiej, ponadto jest on dość stonowany w wyrazie, raczej stroni od rozbuchanej makabry czy śmiałej erotyki, nieobcych […]

Prometeusz

Nigdy nie lubiłam teatru. Kompletnie nie działały na mnie ani osławiona atmosfera tego miejsca, ani bliskość aktorów. Wszelkie zajęcia teatrologiczne, których nie miałam możliwości pominąć podczas studiów, nudziły mnie śmiertelnie. Owszem, bywałam w teatrze raz na jakiś czas od dziecka, oglądałam czasem przedstawienia w telewizji, nawet podobały mi się niektóre sztuki, ale na tym koniec.

Zwierzę jako potwór – ujęcie subiektywnie

Horror ma to do siebie, że potrafi zmienić w koszmar wszystkie elementy rzeczywistości, nawet te najbardziej, wydawałoby się, niepodatne i niewinne, jak, przykładowo, małe dzieci. Potwornego charakteru mogą nabrać także dowolne zwierzęta: dzikie czy domowe, małe lub duże, żyjące pojedynczo albo w stadach. Choć nigdy nie przepadałam za odmianą grozy, w której zwierzaki stają się […]

Narzędzia zbrodni

Uwaga! Tekst zawiera spoilery. Za każdym razem, kiedy (najczęściej) w USA dochodzi strzelaniny w szkole czy innym miejscu publicznym, powraca kwestia dostępności broni palnej dla przeciętnego obywatela. Zwykle twierdzi się, że to powszechność tejże doprowadziła do tragedii, najwyraźniej zapominając, że nieożywiony przedmiot nic nie znaczy sam w sobie, dopóki nie pokieruje nim zbrodnicza intencja człowieka.