„Akwarium. Opowieść o Związku Literatów Polskich w PRL-u” Tomasza Potkaja

Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Czarne 

W państwach o ustrojach autorytarnych i dyktatorskich, a takim była też Polska Ludowa, związki i stowarzyszenia twórcze należały do instrumentarium władzy. Służyły celom indoktrynacji społeczeństwa, promowaniu pożądanej wizji politycznej, a czasami także represjonowaniu niepożądanych przez centra władzy opozycjonistów i wolnomyślicieli. Związek Literatów Polskich nie tylko wypełniał wszystkie te zadania, ale także w latach tuż powojennych legitymizował nowy ustrój i jego przedstawicieli. 
Był swoistą protezą, nie zaś łącznikiem, mającym stworzyć wrażenie kontinuum polskiego życia literackiego. W rzeczywistości jednak okres powojenny dla polskich środowisk literackich był niełatwy i trudno raczej oceniać go pozytywnie. To prawda, że nowi komunistyczni władcy nie dążyli do kompletnego zdemolowania dokonań polskiej literatury i jej twórców. W przeciwieństwie do stalinowskiego ZSRR polscy pisarze i poeci nie padali ofiarami czystek politycznych, nie byli więzieni i rozstrzeliwani. Represje, zakazy druku, a nawet wymazywanie z podręczników historii literatury (aż do odwilży październikowej w 1956) obejmowały przeważnie twórców emigracyjnych i jawnie antykomunistycznych. Tomasz Potkaj obszernie i interesująco opisuje czasy powojennej odbudowy życia literackiego w Polsce, zabiegi nowej władzy o zdobycie wpływów wśród polskich twórców, a także późniejsze ubezwłasnowolnienie związku i jego członków. Było to dokonywane nie tylko za pomocą środków represji, ale przede wszystkim za sprawą reglamentacji wszystkich najważniejszych dla pisarzy elementów codziennego funkcjonowania: zezwoleń lub zakazów druku, przydziału stypendiów, mieszkań, rent, a nawet pobytów w Domach Pracy Twórczej. 
Co zaskakujące jednak, autor udowadnia, że pomimo całej omnipotencji władzy środowiskom literackim w Polsce udało się nie tylko odbudować i zyskać pewną spójność, ale także obronić podstawową niezależność. Nawet najbardziej serwilistyczni twórcy po polskim Październiku wycofywali swoje poparcie dla totalitarnych praktyk reżimu komunistycznego. Ponowny potężny kryzys, jakim dla ZLP było wprowadzenie stanu wojennego i zawieszenie jego funkcjonowania, a potem utworzenie nowej posłusznej władzom organizacji, doprowadził do upadku związku i uczynił go bezużytecznym dla sięgającego swego kresu porządku politycznego.
Książka Tomasza Potkaja to bardzo obszerne i dobrze udokumentowane studium funkcjonowania instytucjonalnych środowisk literackich w kraju autorytarnym. Pomimo osiągnięć polskiej literatury w tamtym czasie należy dostrzec, że instrumentalizacja kultury w celu utrzymania i promowania antydemokratycznego ustroju przyniosła wymierne szkody nie tylko samym twórcom, ale całej kulturze polskiej. 
Nie brak w tej książce zarówno smakowitych anegdot i opisów burzliwych epizodów (na przykład słynnego „Listu 34”, którego sygnatariuszy autor nazywa wprost „puczystami”), jak i barwnych i burzliwych powojennych losów polskich pisarzy. 
„Akwarium” to rzetelnie opracowana i intrygująca opowieść o bodaj najważniejszym i najciekawszym związku twórczym w bardzo nieciekawych czasach. 

Ewa Glubińska

Autor: Tomasz Potkaj
Tytuł: Akwarium. Opowieść o Związku Literatów Polskich w PRL-u
Wydawnictwo: Czarne
Rok wydania: 2022
About the author
Ewa Glubińska
historyczka, feministka, wielbicielka herstories pisanych przez życie i tych fikcyjnych również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *