Dziś mijają 32 lata od śmierci najsławniejszego barda radzieckiej piosenki, Włodzimierza Wysockiego.
Ciesząc się ogromnym uznaniem na całym świecie nigdy nie zyskał uznania ani akceptacji władz. W swoich ballada, śpiewanych przy wtórze gitary charakterystycznym, zachrypniętym, przejmującym do szpiku kości głosem, poruszał bardzo niewygodne dla oficjalnej linii partyjnej tematy.Nie stronił od wykpiwania absurdów komunistycznej codzienności, śpiewał też ballady wojenne, w których przemycał niewygodne prawdy, a cały jego sposób bycia postrzegany był przez ówczesne władze jako zagrożenie.
Wychowywał się w niebogatej rodzinie. Niemal od dzieciństwa występował w teatrze i grał na gitarze. Mimo to na życzenie rodziców podjął studia inżynieryjne, które wkrótce rzucił. Nie były odpowiednie dla jego niespokojnej, cygańskiej natury. Jego pierwsza żona, Iza Żukowa, zostawiła go wkrótce po ślubie, nie mogąc pogodzić się z jego sposobem na życie. Druga, Ludmiła Abramowa, odeszła od niego razem z synami, by chronić dzieci przed możliwymi represjami, jednak nigdy nie powiedziała na byłego męża złego słowa. Trzecia żona, znana francuska aktorka Marina Vlady, wytrwała u jego boku do śmierci, mimo że ich małżeństwo było bardzo trudne.Namiętnie uwielbiający ją Wołodia prowadził życie chaotyczne, był uzależniony od alkoholu i narkotyków, bezustannie balansował na krawędzi.
Od oficjalnego aresztowania chronił go międzynarodowy rozgłos, ale nic nie mogło uchronić przed szykanami ze strony władz radzieckich. Będąc poetą przeżywał wszystko dużo mocniej niż większość ludzi i nie potrafił niczego traktować z dystansem. Właśnie to spowodowało jego uzależnienie – nie umiał przyjmować otaczającej go rzeczywistości na trzeźwo.
Napisał setki piosenek – od lekkich ballad do protest-songów, i wykonywał je z pasją, której próżno szukać u dzisiejszych artystów. Jego koncerty gromadziły wielotysięczną widownię, choć na scenie nie było bogatych dekoracji, a jedynym instrumentem muzycznym pozostawała gitara. Na nim wzorował się Jacek Kaczmarski, z którym zresztą był zaprzyjaźniony.
Oprócz talentu muzycznego i poetyckiego Wysocki był również uzdolniony aktorsko. Zagrał w wielu filmach i serialach, do kilku z nich napisał też muzykę. żył w wielkim pośpiechu, co w połączeniu z nałogami spowodowało jego przedwczesną śmierć na zawał. Pozostały po nim wspaniałe teksty, filmy i nagrania, na których można usłyszeć jego niepowtarzalny, chwytający za serce głos.
Włodzimierz Wysocki, 25.01.1938 – 25.07.1980
