Powołana do życia w 2014 roku fundacja Slow za swój cel obrała promowanie polskiej kultury i sztuki. Jak głosi informacja na stronie fundacji, jej główne działanie opiera się na „inicjowaniu i wspieraniu działań związanych z rozwojem i promocją kultury, sztuki, ochrony dóbr kultury i dziedzictwa narodowego”. Fundacja realizuje powyższe zadania także poza granicami naszego kraju, stawiając przede wszystkim na twórców młodych, u progu swej kariery artystycznej. Tak oto w 2012 roku do czytelników trafił pierwszy numer magazynu „Slow”, który liczy sobie obecnie dziewięć numerów. 2016 rok przyniósł jednak prawdziwą perełkę. W grudniu z drukarni wyjechał pierwszy tom zaplanowanej na dziesięć albumów serii wydawniczej „The Best Polish Illustrators”.
Założenie serii jest proste i wyraża się już w tytule. W dziesięciu tomach zaprezentowani zostaną najlepsi polscy ilustratorzy. Każdy z albumów poświęcony będzie jednej dziedzinie. Tom pierwszy obejmuje ilustrację prasową. Wydawca nie trzyma jednak czytelników w niepewności i już teraz przedstawia plan wydawniczy kolejnych tomów. Na kartach serii „The Best Polish Illustrators” znajdzie się miejsce dla twórców poruszających się w obrębie grafiki koncepcyjnej (tom już dostępny), plakatu, komiksu (tak! tak!), typografii, ilustracji książkowej, karykatury, reklamy, street artu i logo.
W pierwszym tomie na ponad trzystu stronach przedstawiono 39 nazwisk. Notki poświęcone poszczególnym autorom są dość lakoniczne. Jak tłumaczy Bartosz Klonowski z wydawnictwa Slow: „nie chodzi nam bowiem o to, aby warstwa opisowa książki konkurowała z wizualną częścią prezentacji dorobku twórczego”. I jest to w pełni zrozumiałe. „The Best Polish Illustrators” ma być książką ukazującą największe osiągnięcia polskiej ilustracji bez nadmiernej otoczki słownej. Dzięki temu w albumie znalazło się aż 269 ilustracji, w ogromnej większości całostronicowych, prezentujących najważniejsze i najlepsze prace poszczególnych autorów (wyselekcjonowane przez samych twórców). Przekrój jest spory – od akwareli i farb olejnych po grafikę komputerową, od pokolenia schyłku PRL po autorów urodzonych już po upadku komunizmu. Szczególnie wyraźna obecność młodych artystów cieszy, tym bardziej że często są to nazwiska już otoczone szacunkiem w środowisku, obsypane nagrodami, wyróżnieniami i obecne na wystawach, tak w Polsce, jak i za granicą.
Jeśli chodzi o wydanie – trudno serii „The Best Polish Illustrators” cokolwiek zarzucić. Wydawca z pietyzmem zadbał o najdrobniejszy szczegół, taki jak chociażby dodatkowy karton z wyciętym logo wydawcy. Mała rzecz, a cieszy. Dalej jest jeszcze lepiej. Wydana na grubym papierze książka ukryta jest w eleganckim slipcase, który dostojnie prezentuje się na bibliotecznej półce. Cena, owszem, niemała. Ale na pewno warto.
Karol Sus
