WIERSZE: Karolina Kamińska

SZUFLADA poleca:

SAM_2435

 

Poruszasz mną delikatnie jak lotne skrzydła motyla

Poruszasz mną delikatnie jak lotne skrzydła motyla

Każdą sekretną myśl

bez opamiętania opętasz ją

Taki jesteś, taki jesteś

najbliższy memu człowieczeństwu

Mojemu rozumowi, mojemu sercu

Nawet kiedy o poranku znikasz za rogiem

 

Mogę ci szeptać do ucha najpiękniejsze poezje

ale milczę

milczę jakby język rozpłynął się w ustach

jakby wargi zamarły w pokorze przed twymi stopami

przed najcieplejszymi dłońmi, przed najbardziej niebieskimi oczami

To tak jakbyś złotymi zaklęciami odmienił moje życie

cały mrok odessał z żył

chociaż na jeden mały ton…

 

Dłoń

Możemy walczyć o niebo

Możemy szarpać się z losem o marzenia

Ale powiedz, co widzisz, kiedy zasypiasz

Nie martw się, wszystko jest do zrobienia

Choć czas ucieka przez dziurawe dłonie

Nie bójmy się własnej nie- idealności

i słabości

To ludzkie czasami gubić się we własnym krzyku.

 

A kiedy przyjdzie noc,

Podaj mi dłoń

I zabierz gdzieś, gdzie będę mogła swobodnie oddychać.

 

Źródło

Zmęczyłam się, ale jestem zachwycona

W miejscu, gdzie nie sięga wzrok

W miejscu, gdzie smutek zapomniał oddychać

Ja żyję

Tak… Ja

 

Jestem

Cicho bytuję

Przyglądam się uważnie, gdy nikt nie patrzy

Słucham, kiedy zniżasz głos do świadomości

Do mnie

Jestem

Tak… Ja

Jestem

Cichym szumem złotych liści

w natłoku twych listopadowych myśli

About the author
Kinga Młynarska
Mama dwójki urwisów na pełny etat, absolwentka filologii polskiej z pasją, miłośniczka szeroko pojętej kultury i sztuki. Stawia na rozwój. Zwykle uśmiechnięta. Uczy się życia...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *