SZUFLADA poleca:
Poruszasz mną delikatnie jak lotne skrzydła motyla
Poruszasz mną delikatnie jak lotne skrzydła motyla
Każdą sekretną myśl
bez opamiętania opętasz ją
Taki jesteś, taki jesteś
najbliższy memu człowieczeństwu
Mojemu rozumowi, mojemu sercu
Nawet kiedy o poranku znikasz za rogiem
Mogę ci szeptać do ucha najpiękniejsze poezje
ale milczę
milczę jakby język rozpłynął się w ustach
jakby wargi zamarły w pokorze przed twymi stopami
przed najcieplejszymi dłońmi, przed najbardziej niebieskimi oczami
To tak jakbyś złotymi zaklęciami odmienił moje życie
cały mrok odessał z żył
chociaż na jeden mały ton…
Dłoń
Możemy walczyć o niebo
Możemy szarpać się z losem o marzenia
Ale powiedz, co widzisz, kiedy zasypiasz
Nie martw się, wszystko jest do zrobienia
Choć czas ucieka przez dziurawe dłonie
Nie bójmy się własnej nie- idealności
i słabości
To ludzkie czasami gubić się we własnym krzyku.
A kiedy przyjdzie noc,
Podaj mi dłoń
I zabierz gdzieś, gdzie będę mogła swobodnie oddychać.
Źródło
Zmęczyłam się, ale jestem zachwycona
W miejscu, gdzie nie sięga wzrok
W miejscu, gdzie smutek zapomniał oddychać
Ja żyję
Tak… Ja
Jestem
Cicho bytuję
Przyglądam się uważnie, gdy nikt nie patrzy
Słucham, kiedy zniżasz głos do świadomości
Do mnie
Jestem
Tak… Ja
Jestem
Cichym szumem złotych liści
w natłoku twych listopadowych myśli