Recenzja komiksu „Rewolucje Integral #1–4”

Ponowne wydanie pierwszych czterech albumów z serii „Rewolucje” Mateusza Skutnika, tym razem przez wydawnictwo Timof i cisi wspólnicy (wcześniej wydawcą był Egmont) oraz zebranych w integral, jest dobrą okazją do szerszego zaprezentowania unikalnego talentu autora – objawiającego się nie tylko w komiksie, ale także innych mediach.

rewolucje1_4_oklsmall

Urodzony w 1976 roku w Poznaniu Mateusz Skutnik ostatecznie związał się z Gdańskiem, gdzie mieszka, tworzy i pracuje. Swoje pierwsze komiksy, podobnie jak wiele innych autorów, publikował najpierw w licznych zinach ukazujących się na przełomie wieków. Zresztą jednego z nich, „Vormkfasy”, jest współzałożycielem. W ten sposób Mateusz Skutnik zaistniał między innymi w takich tytułach jak „AQQ”, „Arena Komiks”, „KKK” czy „Krakers”. Przełomowym wydarzeniem zdaje się być publikacja pierwszego albumu serii „Rewolucje”, tj. „Paraboli”, który światło dzienne ujrzał w 2004 roku dzięki Egmontowi. Do dnia dzisiejszego na „Rewolucje” składa się dziesięć części, i Skutnik wciąż nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Od albumu piątego seria została przejęta przez wydawnictwo Timof i cisi wspólnicy.

rewolucjeintegral1_01

Oczywiście twórczość Skutnika nie ogranicza się jedynie do „Rewolucji”. Artysta stworzył także inne, często uważane za kultowe, komiksy. Wśród nich są: „Blaki” (2005), „Morfołaki” (2004–2005), „Komiksy znalezione na strychu” (2012) czy „Tetrastych” (2013). Poza tym jako współzałożyciel firmy Pastel Games od lat już udowadnia, że gry na przeglądarkę internetową tworzone w systemie flash mogą prezentować wysoki poziom wykonania, a przede wszystkim mieć intrygującą i skomplikowaną fabułę. Sztandarowym produktem jest tu oczywiście seria „Submachine” osadzona w konwencji steampunk (podobnie jak opisywane „Rewolucje”) przechodzący w hard science fiction. Oprócz tego od Pastel Games wyszły także takie gry jak „10 Gnomes” czy „Daymare Town”.

rewolucjeintegral1_02

Najważniejszym dziełem Skutnika pozostają jednak „Rewolucje”, komiks, który przez wielu uważany jest także za jeden z ważniejszych polskich komiksów opublikowanych w wolnej Polsce. Pierwszy polski komiks steampunkowy intryguje przede wszystkim niebanalną fabułą. Albumy z tej serii, mimo że przedstawiają wiele wątków różnych bohaterów, którzy pozornie nie mają ze sobą nic wspólnego, ostatecznie spajają wszystko w jedną nieoczywistą całość. Tu każde wydarzenie, każdy detal ma znaczenie. To, że autor miał szerszy zamysł, widać podczas lektury integrala, szczególnie jeśli zauważy się, jak drobne szczegóły zaprezentowane w albumie pierwszym wpływają na wydarzenia z części czwartej (wydanej przecież dwa lata po „Paraboli”).

rewolucjeintegral1_03

Mateusz Skutnik w „Rewolucjach” zachwyca także kreacją świata. Tworząc komiks w klimacie steampunk, wyciągnął z konwencji to, co najlepsze, rezygnując z tanich chwytów w postaci przesadnie wyolbrzymionych strojów czy maszyn, które co prawda dobrze wyglądają w cosplayowych kreacjach, ale już niekoniecznie w komiksie. Komiksowe plansze artysta tworzy przy użyciu konturówki oraz farb akwarelowych, co jednocześnie stało się znakiem rozpoznawczym autora (choć niektóre komiksy są rysowane bez użycia farb). Zastosowanie akwareli daje cudowny efekt rozmycia koloru nadający komiksom tę odrobinę ulotności widoczną na kadrach. Jednocześnie kadry cieniowane poprzez różne nasycenie barw i stosowanie plam w przypadku użycia farb wodnych wyglądają nadzwyczaj wyjątkowo. Jest to o tyle istotne, że każda z historii kolorowana jest w innych odcieniach i barwach, co także nie pozostaje bez znaczenia dla fabuły i odbioru poszczególnych opowieści. Wszystko to składa się na wprost przepiękne plansze, które można podziwiać wielokrotnie.

rewolucjeintegral1_04

„Rewolucje” Mateusza Skutnika to nie tylko jeden z lepszych i ważniejszych polskich komiksów ostatnich dwudziestu pięciu lat, ale także dowód na to, że komiks w Polsce stoi na wysokim poziomie. Szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę czas wydania pierwszych albumów serii. Początek XXI wieku  nie był najłatwiejszym okresem dla twórców w naszym kraju, a jednocześnie był to czas debiutów ważnych dla tego medium autorów. Środowisko, które klarowało się w licznych w tamtym okresie zinach, obecnie zaliczane jest do ścisłej czołówki, a nazwisko Skutnika zajmuje tam szczególne miejsce. Tym bardziej cieszy więc wznowienie „Paraboli”, „Elipsy”, „Monochromu” i „Syntagmy”, które już od dłuższego czasu nie były dostępne na rynku.

Karol Sus

Scenariusz: Mateusz Skutnik
Rysunki: Mateusz Skutnik
Wydanie: I
Data wydania: Wrzesień 2016
Druk: kolor
Oprawa: twarda
Format: 210 x 290 mm
Stron: 200
Cena: 126,00 zł
Wydawnictwo: Timof Comics
ISBN: 978-83-65527-14-1

About the author
Karol Sus
Rocznik ‘88. Absolwent Uniwersytetu Warmińsko- Mazurskiego w Olsztynie. Wychowany na micie amerykańskiego snu. Wciąż jeszcze wierzy, że chcieć – to móc. Wolnościowiec. Kinomaniak, meloman, mól książkowy. Namiętnie czyta komiksy. Szczęśliwy mąż i ojciec.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *