POEZJA NA DWA GŁOSY: „Myślne miraże” E. Segiet

na dwa głosy„Poezja na dwa głosy” to nowy cykl artykułów o poezji. Od czasu do czasu pojawi się na łamach Szuflady tekst-rozmowa dwóch osób o konkretnym wierszu (lub kilku wierszach), tomiku czy poecie (konkretny twórca, dany temat, słowo itd.). Cykl ma charakter bardzo swobodnej wymiany myśli i doznań, jego celem jest zwrócenie uwagi na poezję w ogóle oraz na konkretne utwory, motywy, chwyty albo myśli. Nadrzędną zaś intencją jest zachęcenie czytelników do dzielenia się z nami, z twórcami, znajomymi bądź rodziną, słowem: z drugą osobą wrażeniami i emocjami, jakich dostarcza (lub nie) Wam poezja. Jeśli Wasze dyskusje postanowicie zapisać, pochwalcie się koniecznie (poezja@szuflada.net), a my te najciekawsze na pewno opublikujemy!

Jako że ważnym wydarzeniem (które pilnie śledzimy) stycznia dla działu Poezja jest wydanie tomiku jednej z autorek, która już gościła na łamach Szuflady – Elizy Segiet, cykl rozpoczniemy poświęceniem uwagi wierszom z jej najnowszego tomiku „Myślne miraże”.

Kinga: „Myślne miraże” – tytuł dość enigmatyczny, wieloznaczny, zapowiadający pewną grę z czytelnikiem. Jakie pierwsze wrażenia? Jest moc?

Marta: Oczywiście, że jest moc. Jeśli zapisane słowa zatrzymują oddech spragnionych piękna, to chyba najlepszy i niepodważalny dowód na magiczną siłę poezji. “Myślne miraże” to wiersze dojrzałe, pełne głębokich przemyśleń, liryzmu, a przede wszystkim podkreślające wartość i potęgę słowa pisanego. Tomik zawiera wiele utworów, po przeczytaniu których czytelnik przystaje i oddaje się kontemplacji. Wzorcowym przykładem jest wiersz „Moc” – minimum słów i maksimum treści jest co najmniej imponująca.

Kinga: Potęga słowa, jego możliwości stoją obok ciszy (braku słów), która jest nie mniej wymowna. Masz wrażenie, że część tych wierszy przeznaczona jest do szeptania? Takiego intymnego, samemu sobie?

Marta: Owszem. Jest to poezja zachęcająca do wsłuchiwania się w samego siebie i otaczającą człowieka naturę. Podmiot liryczny bardzo często zajmuje pozycję obserwatora otaczającego nas świata, porusza problemy nurtujące każdego śmiertelnika, dotyczące tak fundamentalnych wartości jak życie i śmierć, miłość, sens istnienia, przeznaczenie. Wtulona w muzykę życia, rozkoszuję się chwilą – możemy przeczytać w wierszu „Winne wrota„. Intymnie, bez potrzeby obcowania z drugim człowiekiem można odszukać wewnętrzny spokój, zrozumieć otaczający nas świat i znaleźć się w personalnym raju, by móc choć przez chwilę napawać się tym ulotnym szczęściem.

Kinga: Podmiotem „Myślnych miraży” jest głównie kobieta (nie zawsze się ujawnia), raczej dojrzała, której myśli krążą przede wszystkim wokół przeszłości i oczekiwania przyszłości, która wiążę się tu ze starością. Wiele w tym tomie kwestii ważnych dla nas, kobiet, ale i dla człowieka w ogóle. Eliza Segiet nie boi się jednego z najtrudniejszych tematów – śmierci i pisze na przykład „Figla”, który jest swoistym ostrzeżeniem, jakich pełno w tej poezji:

Figiel

Figlujemy ze śmiercią,

codziennie żartujemy z życia.

A ono umyka.

Każdego dnia mamy bliżej,

aby przestać być człowiekiem,

a stać się

tylko ciałem

i wspomnieniem

w umysłach Figlarzy.

Marta: Już sam tytuł wiersza sugeruje charakter tego utworu. Pisząc o tak istotnych rzeczach jak życie i śmierć, autorka używa takich trywialnych określeń jak figiel czy żart, aby uwidocznić, jak mimowolnie egzystujemy, nie zdając sobie sprawy z kruchości i ulotności życia. W każdej chwili możemy je stracić i nie pozostanie po nas nic innego jak tylko wspomnienie w umysłach żyjących. Jest to ostrzeżenie, aby nie marnować ofiarowanego nam i wykorzystania go w pełni. Musimy istnieć świadomie, ale musimy także zdać sobie sprawę z tego, że jedyne, co rzeczywiście po nas pozostanie po śmierci to pamięć bliskich, bez względu na to, jak powszednie lub nadzwyczajne były osiągnięcia naszego życia. Śmierć jest nieuchronna i czas płynie nieubłaganie, a my, ludzie, możemy tylko się poddać biegowi wydarzeń.

Podobny w wymowie jest wiersz “Mimo woli”, gdzie podmiot liryczny nie tylko zadaje pytanie, ale również na nie odpowiada:

Dlaczego

musimy

godzić się na przeznaczenie?

Często

– mimo woli.

 

Według powyższego utworu przyszłość człowieka jest z góry przesądzona – kiedy otrzymujemy dar życia, zostajemy również naznaczeni przeznaczeniem i chociaż często zastanawiamy się, dlaczego tak się dzieje, odpowiedź jest niełatwa, bo niestety, nie mamy na to wpływu.

W “Myślnych mirażach” obok motywu śmierci nierzadko pojawia się też wątek snu. Jak według Ciebie sen jawi się w wierszach Elizy Segiet?

Kinga: Tak jak i inne motywy u poetki –  wieloznacznie. Sen więc nie będzie tu tylko odpoczynkiem i regeneracją organizmu, ale przede wszystkim odzwierciedleniem marzeń, lęków czy – jak w „Kalejdoskopie” – połączeń „przyziemnych”, np. pobytu w szpitalu z majakami (np. po narkozie), oraz przeżyciami na poły prawdziwymi, na poły zmyślonymi. U Elizy Segiet właśnie każda, choćby drobna, błaha rzecz, jak np. opadająca mgła, staje się przedmiotem wiersza – opisu impresjonistycznego, ale także (a może przede wszystkim) bywa pretekstem do wyrażania głębokich myśli dotyczących kondycji człowieka i jego duszy.

Kalejdoskop

Miałam sen:

wszyscy stali ubrani

chyba… w białe bandaże.

Była szafka,

na niej budzik.

Spałam!

Kiedy się obudziłam,

widziałam wszystko

jak w kalejdoskopie,

oni stali,

on dzwonił…

Teraz wiem,

to nie ja miałam sen,

tylko on miał mnie.

Ja w objęciach bieli,

zastygła jak lód.

Ta sama,

a jednak inna.

Powoli topnieję.

Marta: Rzeczywiście, każda błaha rzecz jest pretekstem do tworzenia poezji i wyrażania uczuć i rozmyślań autorki, dlatego uważam, że tytuł tego tomiku jest niesłychanie trafny i doskonale koresponduje z treścią poezji. „Myślne miraże” to wiersze zainspirowane wnikliwą obserwacją świata i tych obrazów, które jak miraż bywają ulotne, nietrwałe, a nawet złudne.

Kinga: A jak Wy odbieracie tę poezję? Zachęcamy do dyskusji.

Rozmawiały:

Marta Szara-Turton

Kinga Młynarska

About the author
Kinga Młynarska
Mama dwójki urwisów na pełny etat, absolwentka filologii polskiej z pasją, miłośniczka szeroko pojętej kultury i sztuki. Stawia na rozwój. Zwykle uśmiechnięta. Uczy się życia...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *