Nie tylko kocie sprawki, czyli debiut opolskiej bajkopisarki Bożeny Czarnoty

20150401_213540[1] (1)Księgarskie półki wypełnione są po brzegi literaturą każdego gatunku. Często wybór odpowiedniej książki bywa naprawdę trudny, zwłaszcza jeśli bierzemy pod uwagę literaturę dziecięcą. Na ratunek rodzicom z dość ciekawą alternatywą wychodzi Wydawnictwo Armagraf – to książka „Nie tylko kocie sprawki”, autorstwa Bożeny Czarnoty, bajkopisarki i poetki.

Tomik, będący debiutem autorki, to zbiór czternastu wierszy ilustrowanych przez Barbarę Pingot, absolwentkę Politechniki Zielonogórskiej, malarkę, graficzkę oraz projektantkę stron. Podczas lektury mamy okazję poznać wielu nietuzinkowych bohaterów, takich jak Kot Florek, Mądra Sowa czy Ruda Basia – przyjacielska wiewiórka, która uwielbia codzienne harce po drzewach:

Ruda Basia – nie sarenka…

po gałęziach chętnie skacze,

wspina się po drzewa sękach,

lecz nie nazwiesz jej puchaczem (…).

 

Warto również wspomnieć o dość oryginalnym byczku, imieniem Fernandino, któremu zamarzyło się zostać poetą:

Młody byczek Fernandino

wciąż nadrabiał tylko miną,

bał się byczych walk okropnie

i namyślał się roztropnie.

 

Nie pochwalał on walk byków,

nie chciał nabrać złych nawyków.

chciał poetą-byczkiem zostać

i pisaniu wierszy sprostać.

Pod postaciami zwierząt zostały skryte nasze słabości, jak np. pycha (Ta sikorka, ta malusia) czy lenistwo (Kot Florek). Autorka w swojej książce porusza również temat przyjaźni (Jeż i Krasnal), pomocy bliźniemu (Mądra sowa) czy pogoni za własnymi marzeniami – wspomniany już Fernandino. Podczas lektury można odczuć inspirację twórczością Jana Brzechwy, który zasłynął przede wszystkim z wierszy dla dzieci, zapewne nie ma osoby, która nie znałaby jego „Abecadła” czy „Dyzia Marzyciela”. Inspirację twórczością autora „Akademii Pana Kleksa” widać zwłaszcza w utworach takich jak „Wieści z lasu” czy „Tańczące mrówki”. Ale „Nie tylko kocie sprawki” to również platoniczna miłość, z którą spotykamy się w wierszu „Wróbel i Sroczka”:

 (…) Jestem bardzo niecierpliwa,

kocham boćka, tu się przyznam.

Nóżki jego chcę podziwiać,

może miłość jemu wyznam? (…)

 

Hej, ty sroczko, „bawidamku”!

Lepiej szukaj pożywienia,

a nie buduj myślą zamków,

mów marzeniom do widzenia.

czy lekki humor, który ujawnia się w wierszu o sympatycznym, ale ciut niezdarnym ślimaku Onufrym:

 

Ślimak w gości się wybierał,

długo w szafie za czymś szperał,

kiedy z półki spadła „mucha”.

To z radości, aż zagruchał.

 

W lot chwyciła odgłos myszka,

A ciekawość w oku błyska,

Zwęszyć chciała, gdzie afera,

Plotki milsze jej od sera (…).

 

Czy w dalszym fragmencie –

 

Nie drwię jednak – jest kolegą!

Lubię przecież Onufrego.

Spytam może, dam mu radę…

Choć na szali przyjaźń kładę.

 

Ślimak wcale się nie dąsał,

spuścił oczy, słowem pląsał,

mówi myszce – Dziś na łąkę…

Bo poznałem tam biedronkę (…).

Autorka w swoich wierszach bawi się nie tylko rymem i obrazem, ale stara się również uchwycić grę słów, którą widać m.in. w wierszu „Tańczące mrówki”: nie znał żuczek takich sztuczek.  Jednakże trzeba także zwrócić uwagę na drobne niedociągnięcia, jakie, niestety, znalazły się w książce. W niektórych wierszach można wyczuć zgubienie rytmu, zbyt proste rymy, które zostały jakby stworzone na siłę. Da się również zauważyć nierówne wersy lub złą interpunkcję, lub jej brak, przykłady takich wierszy to „Kłopot z zimą” czy „Nim księżyc zacznie ziewać”, które są najsłabszymi utworami w książce.

Jeszcze warto wspomnieć kilka słów o samym wykonaniu zbioru. Książeczka została wydana w miękkiej okładce, na błyszczącym kredowym papierze, dzięki czemu ilustracje wyglądają estetycznie i  „żywo”, a niewielki format (15x17cm) pozwala zabrać tomik na spacer z dzieckiem lub czytać naszej pociesze podczas podróży. Same ilustracje, malowane akwarelą, zostały wykonane bardzo profesjonalnie, a dzięki odpowiedniemu zastosowaniu barw i realizmowi namalowanych postaci, na pewno przyciągną uwagę najmłodszych.

Podsumowując: pomimo małych niedociągnięć, debiut Bożeny Czarnoty można uznać za udany i godny polecenia.

Anna Jakubczak vel RattyAdalan

About the author
Anna Jakubczak
Polska poetka i współzałożyciel artystycznej grupy Nowy Akord oraz> blogerka. Interesuje się filozofią, literaturą psychologią, muzyką, mass mediami> oraz translacją. Jej hobby to: gotowanie, czytanie, nauka języków> obcych, tłumaczenie wierszy oraz podróżowanie. W 2013 roku wydała swój debiutancki tomik: "Ars Poetica". Obecnie pracuje nad następnymi książkami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *