Miłość w zimie – Magdalena Bielska

Milosc-w-zimie_Magdalena-Bielska,images_big,9,978-83-273-0043-0Kiedy poetka/poeta bierze się za pisanie prozy, można spodziewać się, że nie będzie to powieść realistyczna, mocno osadzona w rzeczywistości. I tak jest właśnie w tym przypadku. Magdalena Bielska, autorka dwóch tomików poetyckich, napisała powieść „Miłość w zimie”, której narracja toczy się gdzieś na pograniczu liryki i epiki. Autorka bowiem zabiera nas w metaforyczne światy, co jakiś czas jednak nagle i niespodziewanie  przypominając nam realia, w jakich żyjemy. Warstwa oniryczna, fantastyczna miesza się tutaj z tym, co rzeczywiste, obecne na co dzień.

Już sama główna bohaterka książki jest kimś wyjątkowym: „Runda imię odziedziczyła po dziadku. (…) Runda zdecydowanie była najmądrzejsza. Nie odzywała się nigdy. Nie opowiadała niczego o sobie. Co się stało, zastanawiała się w czasie, kiedy milczała, że urodziła się w tym mieście,  tej rodzinie, w tym świecie. Miała przecież urodzić się wojownikiem – obrońcą smoków, w świecie całkiem innym, pełnym smoków, chimer i langustyn. A tu – szkoła podstawowa, Matka Boska, niepokalane poczęcie, siedem grzechów głównych (bo smutek jako grzech został wykreślony?), ułamki, Janko Muzykant, dopływy Wisły. Coś dziwnego się wydarzyło. Jakieś nieporozumienie”. Jednak pewnego dnia ta dziewczyna (kobieta? Jej wieku nigdy nie poznamy) przenosi się do innego świata. Dostaje bowiem propozycję od babci, by udać się na wspólną wycieczkę. Jako oficjalny cel swojej podróży podają Watykan, ale trafiają w zupełnie inne miejsce… Runda wie bowiem, że musi się dostać na swoją planetę.

Aronpei to miasteczko nietypowe – nie wiadomo, czy istnieje naprawdę, czy tylko w głowach bohaterów i bohaterek. A może jest elementem innego wymiaru? A może tylko symbolem, metaforą…  Tam właśnie zamieszkują kobiety – w miejscu, gdzie nikt nie jest zwyczajny i typowy. Oto bowiem bóg przechadza się, paląc haszysz, właścicielka hotelu – Róża rozmawia wciąż ze swoim psem Pimkiem, autystyczna Lidzia śpiewa piosenki wymyślone przez siebie, a Uzdrowciel wstydzi się i boi własnych umiejętności. To tutaj ma się odbyć seans spirytystyczny oraz festyn, na którym zagrają tutejsi grajkowie, bo prawdziwi muzycy nie chcą przyjeżdżać do „bardzo nieatrakcyjnego miejsca dla większości ludzi”. W takim otoczeniu toczy się narracja, powolna, pełna metafor, zdań – sentencji, lekko baśniowa.

Jeśli ktoś szuka konkretnej fabuły, nie znajdzie jej tutaj. Autorka sama przyznaje, że nie interesuje ją „opowiadanie jakiejś konkretnej historii od a do z”. „Miłość w zimie” należy potraktować przede wszystkim jako metaforę, prozę mocno poetycką. Pozwoli to wtedy spojrzeć na tekst w szerszym kontekście, doszukać się drugiego dna i zinterpretować. Każdy/każda z nas  jest Rundą, która musi się dostać na swoją planetę, żyć swoim życiem.

Anna Godzińska

Tytuł: „Miłość w zimie”
Autorka: Magdalena Bielska
Wydawnictwo: Świat Książki
Premiera: maj 2013
Liczba stron: 206

About the author
Anna Godzińska
Ukończyła studia doktoranckie na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu Szczecińskiego, autorka tekstów o miłości poza fikcją w magazynie Papermint oraz o literaturze w Magazynie Feministycznym Zadra. Fanka kobiet - artystek wszelakich, a przede wszystkim molica książkowa;)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *