„Dziedzictwo krwi” Amélie Wen Zhao

Może potwory w ogóle nie chcą nikogo skrzywdzić. Może nawet nie wiedzą, że są potworami (s. 31).

Cesarstwo Cyrilyjskie nie jest sprawiedliwym ani tym bardziej bezpiecznym miejscem. Choć światu ukazuje swe piękne oblicze, w rzeczywistości od środka toczy je zgnilizna. Przemoc i dyskryminacja są tam na porządku dziennym, szczególnie mocno dotykając powinowatych. Jednym z nich jest pewna szukająca zemsty młoda dziewczyna. Jej porywającą historię opowiada książka „Dziedzictwo krwi” autorstwa Amélie Wen Zhao.

Oficjalnie księżniczka Anastazja Jekaterina Michajłowna nie żyje. Utonęła w trakcie ucieczki przed wymiarem sprawiedliwości, po tym, jak zamordowała własnego ojca. Prawda jest jednak taka, że ktoś pomógł jej umknąć z lochów, nim została ścięta. Ana postanawia oczyścić własne imię, musi zatem odnaleźć zabójcę cesarza. Nie jest to łatwe zadanie, dlatego, po jedenastu miesiącach bezowocnych poszukiwań, zaczyna tracić nadzieję. Zdesperowana sięga po ostatnią deskę ratunku, a jest nią Ramson Złotousty, baron światka przestępczego Cyrilii, potrafiący każdego znaleźć. Choć aktualnie przebywa on w najbardziej strzeżonym więzieniu w cesarstwie, nie stanowi to dla niej problemu. Jednak chłopak, jak na prawdziwą przecherę przystało, już na samym początku oszukuje i zdradza dziewczynę. Bardzo szybko tego żałuje, bowiem księżniczka ukrywa pewien sekret, czyniący z niej niebezpiecznego wroga. Pełni nieufności zawierają umowę, której skutków nie mogą przewidzieć.

W swym życiu Ana zaznała wiele bólu i cierpienia. Gdy była mała obudziło się jej powinowactwo krwi, co spowodowało śmierć przypadkowych ludzi. Czyn ten sprawił, że dziewczyna nauczyła się strachu i nienawiści do samej siebie. Nigdy nie szkoliła się w kontroli własnej mocy, dlatego potrafi się nią posługiwać jedynie w niewielkim stopniu. Odizolowana od reszty społeczeństwa, hołubi w swym umyśle obraz idealnego cesarstwa, w którym każdego traktuje się na równi. Dopiero morderstwo ojca oraz ucieczka z więzienia pozwalają jej ujrzeć kraj takim, jakim jest. Na początku książki jest tylko naiwną księżniczką, przez co zderzenie z rzeczywistością stanowi dla niej ogromny szok. Dziewczyna jednak nie załamuje się i powoli dorasta. Ze wszystkich sił stara się nie zostać potworem, za jakiego mają ją inni.

Pod wieloma względami Ramson jest całkowitym przeciwieństwem Any. Od najmłodszych lat styka się z najgorszą stroną cesarstwa, dlatego utracił już wszelkie złudzenia. Zawsze ma kilka planów awaryjnych, tak na wszelki wypadek. Nie czuje się również winnym, gdy kłamie i oszukuje ludzi, najważniejszy dla niego jest własny zysk. Dlatego właśnie przy pierwszym spotkaniu stara się wykorzystać dziewczynę. To, że mu się nie udaje, nie zniechęca go do dalszych prób. Dopiero liczne przygody pozwalają mu zrozumieć, że troska o drugą osobę nie czyni go słabym.

„Dziedzictwo krwi” jest pierwszą częścią serii o tym samym tytule. Znajdują się w niej liczne nawiązania do folkloru rosyjskiego, co jest szczególnie widoczne w niektórych słowach wymyślonych przez autorkę. Na końcu książki figuruje mały słowniczek, tłumaczący poszczególne wyrazy. W historii można również zauważyć pewne podobieństwa do legendy o Anastazji Romanow, choć nie ma ich zbyt wiele. Przez znaczną część fabuły występuje nagromadzenie akcji, lecz pod jej koniec pojawiają się głównie retrospekcje. Większość z nich jest interesująca i pomaga lepiej zrozumieć motywy, jakimi kierują się bohaterowie. Niestety, niektóre są nie tylko nudne, ale również denerwują z powodu pojawiania się w środku wydarzenia. Świat wykreowany przez pisarkę jest niezwykle brutalny, choć zarazem piękny. Czytelnik odkrywa fascynujące miejsca, takie jak tajemnicze lasy pełne śnieżnych stworzeń oraz szpetotę miejskich ulic, gdzie to właśnie złoczyńcy dzierżą władzę.
W książce bardzo ważny jest motyw handlu żywym towarem, a także dyskryminacji i wyzysku panującego w kraju. Szczególnie mocno dotykają one powinowatych, czyli ludzi obdarzonych magiczną mocą. Z powodu swej odmienności są oni wręcz uznawani za demony. Człowiek staje się tam niewolnikiem zgodnie z prawem, wystarczy podpisać oszukańczy kontrakt, decydujący o dalszym życiu jednostki. Nieistotne jest skąd dana osoba pochodzi ani jakiego jest koloru skóry, każdego da się wykorzystać. Kolejny wątek, który ma duży wpływ na fabułę, to relacja Any i Ramsona. Trochę szkoda, że nie jest on bardziej rozwinięty, ponieważ, przez liczne przeskoki czasowe, nie można zaobserwować powolnej zmiany, jaka w nich zachodzi. Wszystko dzieje się tu bardzo szybko, przez co pod koniec ich uczucia wydają się w pewnym stopniu wymuszone.

„Dziedzictwo krwi” autorstwa Amélie Wen Zhao to idealny wybór na zimowe wieczory spędzane pod kocem. Ciekawie wykreowane postacie, a także niesamowite mroźne krajobrazy pozostaną w pamięci czytelnika jeszcze na długi czas.

Kinga Jurczyk

Tytuł: Dziedzictwo krwi
Autorka: Amélie Wen Zhao
Liczba stron: 432
Cykl: Dzidzictwo krwi (tom 1)
Wydawnictwo: Rebis
Rok wydania: 2021

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *