Co się ostaje, ustanawiają poeci – Friedrich Hölderlin

okladka_holderlin_wwwRomantyzm przyniósł dwóch wielkich wieszczów, którzy do dziś są najbardziej popularnymi poetami w Polsce. Ale oprócz Mickiewicza i Słowackiego był jeszcze ktoś w tle – C. K. Norwid, nierozumiany, zapomniany, odrzucony, odkryty przez „późnych wnuków”. Historia światowej literatury pokazuje, że nie tylko u nas funkcjonował taki trójkąt. Podobnie rzecz się miała za zachodnią granicą. Goethe i Schiller dzierżyli palmę pierwszeństwa, odsuwając nieco młodszego, bardzo zdolnego, ale również nierozumianego, wyprzedzającego epokę Friedricha Hölderlina.

„Co się ostaje, ustanawiają poeci”, przekład Antoniego Libery, obejmuje setkę najpopularniejszych wg autora „Madame” wierszy klasyka. Tom podzielony na juwenilia, ody, hymny, elegie oraz utwory „z wieży” zawiera także liryki niedokończone. Ten przekrojowy sposób ukazania twórczości Hölderlina w pełni charakteryzuje tę poezję. Wiersze młodzieńcze najmocniej wpisują się w estetykę romantyzmu: poza formą i techniką, przybliżającymi niemieckiego poetę do starożytnych, to liryka, w której główną rolę gra idea, temat, przedmiot poezji.

U Hölderlina wiele miejsca zajmują ambicje artystyczne, cierpienie, kwestie związane z ojczyzną, melancholia, miłość. Tematy te pojawiają się również w późniejszej twórczości, ale są prawdziwymi iskrami zapalnymi we wcześniejszej poezji. Im starszy poeta, tym więcej czasu poświęcał każdemu wierszowi, mniej w nich spontaniczności.

Podmiot tomiku żyje w dwóch światach. Poza realnym tworzy własny. Świat z wierszy to przestrzeń mitologiczno-filozoficzno-artystyczna. Jest krainą niebiańską, w której każdy pnie się na szczyt – być może symbol mądrości, poznania, spełnienia, gdyż nad światem tym czuwa sam Eter – jasność. Poza niebem to także głębia oceanu lub „mgliste dale” – te z kolei kojarzą się z wolnością (umysłu?), spokojem. Dążenie w górę jest równie ważne  jak czekanie na zstąpienie bogów na ziemię, czyli Dzień (światło). Dopóki trwa Noc (mrok) człowiek ma czas, aby się na niego przygotować.

Hölderlin jest cudownym pejzażystą. Pod jego piórem ożywa przyroda, którą tak ukochał. Poeta ma do Natury stosunek o wiele głębszy niż każdy inny romantyk. Dla niego Natura to zawsze pisana wielką literą matka, opoka, pociecha, nauczycielka i wybawienie.

Już młodzieńczy podmiot Hölderlina szuka samotności, w której będzie nurzać się „ja” liryczne z późniejszej twórczości. Marzy o bezludziu, dlatego tak bardzo poddaje się przyrodzie, w niej szuka zapomnienia i ratunku. Natura pomaga mu także w analizowaniu stanów jego (chorego) umysłu.

A zapomnieć musi przede wszystkim o ukochanej, którą skrył w poezji pod imieniem kapłanki, Diotimy. Ten romantyczny kształt miłości prowadzi zawsze do cierpienia. Uczucie tak głębokie, związek duszy, a potem ciała, jest jednak niemożliwe do zrealizowania. Susette Gordard była żoną pracodawcy Hölderlina, a więc o żadnym spełnieniu miłości nie mogło być mowy.

Szczególne miejsce w tomiku poświęcone jest poecie i roli poezji. Dochodzi tu do głosu ten dobrze znany polskiemu czytelnikowi poeta buntownik, rządny dusz, mierzący się z siłami wyższymi („byłem równy bogom”), spełniający misję.

Hölderlin ma w swej twórczości wiersze, które czyta się ciężko, ich odbiór jest trudny, a zrozumienie raczej niemożliwe. Pełno w nich dygresji, niedokończonych myśli, zawiłych treści. W tych utworach widać pragnienie wyrażenia wszystkiego jednocześnie, to istna gonitwa myśli. To wiersze, na których swe piętno odcisnęła choroba umysłowa poety. Doprowadziła go przecież do życia w zamknięciu przez kilkadziesiąt lat.

„Co się ostaje…” to potwierdzenie talentu poety i kunsztu jego tłumacza. Warto sięgnąć po tę poezję, bo między doskonałymi wersami kryje się głębia człowieczeństwa, może już nie tak doskonałego, lecz z pewnością bardzo interesującego.

Kinga Młynarska

               

  1. Tytuł: Co się ostaje, ustanawiają poeci
  2. Autor: Friedrich Hölderlin
  3. Okładka: twarda z obwolutą
  4. Liczba stron: 240
  5. Data wydania: 2009
  6. Wydawnictwo: słowo / obraz terytoria

About the author
Kinga Młynarska
Mama dwójki urwisów na pełny etat, absolwentka filologii polskiej z pasją, miłośniczka szeroko pojętej kultury i sztuki. Stawia na rozwój. Zwykle uśmiechnięta. Uczy się życia...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *