13 pięter – Filip Springer

13 pieter„13 pięter” Filipa Springera to jedna z najbardziej fascynujących książek na pozornie nudny temat, jakim jest polityka mieszkaniowa. Autorowi udało się w brawurowy sposób ukazać jej koncepcje i metody realizacji od powstania II Rzeczypospolitej do czasów współczesnych. Jako tła dla swojej opowieści nie wybrał jednak łatwych celów, jakimi niewątpliwie byłyby małe, zapyziałe miasteczka lub postindustrialne ośrodki miejskie, zaniedbane i oszpecone upadłymi fabrykami i kombinatami.

Osią swojej narracji uczynił Warszawę i to na jej przykładzie ukazał tak wrośniętą w polską mitologię ideę „szklanych domów” oraz próby jej urzeczywistnienia w okresie międzywojennym. Ta pierwsza część książki w bezpardonowy sposób odbrązawia legendarny „Paryż Północy”, za który zwykło się uważać międzywojenną Warszawę. Springer nie oprowadza nas po luksusowych dzielnicach miasta, ale po śmierdzących zaułkach biedy, pokazuje plagę bezdomności wśród miejskiego lumpenproletariatu i migrantów ze wsi, wszechobecny głód mieszkaniowy, zaspokajany w prymitywny sposób. Tych wszystkich krzywych drewniaków, szałasów czy ziemianek nie zobaczymy na przedwojennych zdjęciach. Ich opisy możemy znaleźć w ówczesnych reportażach i artykułach z socjalistycznych gazet. Autor pokazuje też teoretyków i praktyków, którzy próbowali przezwyciężyć bezczynność państwa i zjawisko wykluczenia tysięcy ludzi z posiadania podstawowego dobra, jakim jest dach nad głową. Tym rozwiązaniem stało się powołanie Towarzystwa Osiedli Robotniczych i wybudowanie przez nie kilku kolonii osiedli dla robotników, niższych urzędników i niezamożnej inteligencji. I chociaż efekty ich działalności trudno uznać za imponujące, a większość wybudowanych domów legła w gruzach razem z całym miastem, to jednak była to pierwsza próba stworzenia budownictwa społecznego.

Druga część książki dotyczy czasów nam współczesnych. Znajdujemy w niej opisy przerażających i bulwersujących praktyk czyścicieli kamienic (wraz ze słynną sprawą zamordowania Jolanty Brzeskiej), deweloperów i banków wykorzystujących stopniowe wycofywanie się państwa z prowadzenia aktywnej polityki mieszkalnictwa. Taka bierność polityków stała się pożywką dla licznych patologii, w które przemieniły się nieliczne inicjatywy rządowe, takie jak sławna (a może raczej osławiona) akcja „Rodzina Na Swoim”. Springer i tutaj nie rezygnuje z pokazywania pozytywnych alternatyw, jak choćby idea Towarzystwa Budownictwa Społecznego, ale trudno oprzeć się wrażeniu, że to raczej krajobraz po klęsce w starciu inicjatywy społecznej z „niewidzialną ręką” wolnego rynku. To, co negatywnie odróżnia czasy III RP od okresu międzywojennego, to brak poważnego społecznego dyskursu na temat mieszkalnictwa dla osób mniej zamożnych oraz działań społeczników takich, jakimi byli Teodor Toeplitz czy Stanisław Tołwiński.

Chciałoby się, aby tak wybitna książka stała się zaczynem społecznej i politycznej dyskusji, w której zostanie znaleziona przeciwwaga dla „kredytu jako idei” i praktyk pozbawiających młodych ludzi szans na własny dom. Jak bowiem stwierdza gorzko jeden z rozmówców Springera: „Ale dla mnie najgorsze jest to, że wykastrowano mentalnie całą generację, wmawiając jej, że kredyt to jedyne rozwiązanie. Mieszkanie przestało się kojarzyć z obywatelskim prawem. Ludzie uwierzyli, że zaspokojenie tej potrzeby zależy tylko od ich ciężkiej pracy. Jeśli nie mają gdzie mieszkać, to znaczy, że zbyt słabo się starają. Takie postawienie sprawy jest po prostu nieludzkie. To jest największy koszt”. W ten sposób książka Filipa Springera nawiązuje do wielkiej tradycji polskiej literatury międzywojennej, dyskutującej problemy społeczne i przemawiającej w imieniu tych, o których milczą polityczne elity.

Ewa Glubińska

Autor: Filip Springer
Tytuł: 13 pięter
Wydawnictwo: Czarne
Data wydania: 12 sierpnia 2015

About the author
Ewa Glubińska
historyczka, feministka, wielbicielka herstories pisanych przez życie i tych fikcyjnych również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *