Vol`Jin: Cienie Hordy – Michael A. Stackpole

Vol`jin cienie hordy„Jaina Proudmore: Wichry wojny” była pierwszą propozycją ze świata World of Warcraft w dorobku wydawnictwa Fabryka Słów. Niesamowicie przypadła mi do gustu, dlatego też wyczekiwałam z niecierpliwością kolejnej książki z uniwersum WoW-a. Z Michaelem A. Stackpolem, autorem najnowszej powieści pt. „Vol`Jin: Cienie Hordy”, wiązałam duże nadzieje. Bardzo dobre recenzje jego książek wchodzących w skład serii Star Wars były dla mnie najlepszą rekomendacją.

W odległej krainie zwanej Pandarią Chen Stormstout oddaje się swojej pasji, czyli gorzelnictwu. Prowadzi spokojne, osiadłe życie. Gdy docierają do niego pogłoski o potworze na brzegu rzeki, z wielkim zdziwieniem stwierdza, iż owym monstrum jest troll Vol`Jin – dawny przyjaciel i wojenny kompan. Poturbowany Vol`Jin, który ledwo przeżył zamach na swoje życie, trafia z pomocą Chena do klasztoru Shado-Pan. Spotkanie dawnych znajomych jest  preludium do przyszłych wydarzeń, niekoniecznie zwiastujących Pandarii spokój.

Jako że powieść osadzona jest w świecie gry World of Warcraft, wydawać by się mogło, iż przeznaczona jest wyłącznie dla graczy. Nic bardziej mylnego. Jest to przede wszystkim bardzo dobra książka, nie tylko dla miłośników świata stworzonego przez Blizzarda. Można ją czytać i czerpać z niej maksimum przyjemności, nie znając gry czy nawet  powieści „Jaina Proudmore: Wichry Wojny”, poprzedzającej utwór Stackpola. Tytuły wydawane przez Fabrykę Słów w ramach serii „fabryka w grze” można czytać niezależnie.

Ocenę książki Stackpole`a chciałabym zacząć od wymienienia wad. Jest kilka minusów, które poniekąd odbierały mi radość z lektury. Po pierwsze- nie uświadczymy tu epickich scen bitewnych, zawiłych intryg czy polityki. Autor nie zajmował się tworzeniem skomplikowanej fabuły ani splataniem i komplikowaniem losów głównych bohaterów. Po drugie- Vol`Jinowi jako głównemu bohaterowi (na co wskazuje sam tytuł) powinno się poświęcić więcej uwagi. Jeżeli troll został wybrany na centralną postać powieści, chciałabym, jako czytelnik, otrzymać historię skupioną przede wszystkim wokół tego bohatera. Po trzecie- nieco irytowały mnie pojawiające się literówki i słowne wpadki. Nie przeszkadzają, ale osoby wyczulone na tym punkcie (takie jak ja) może to nieco rozpraszać czy denerwować.

Moim celem nie jest w żadnym wypadku zniechęcenie do omawianej książki. Dlatego też śpieszę wyjaśnić, iż mimo uchybień czy niedoskonałości jest to przede wszystkim bardzo dobra powieść. Brak wspomnianych intryg lub polityki autor doskonale rekompensuje nam niezwykle barwnymi i złożonymi postaciami. Możliwość zagłębienia się w najskrytszych myślach, śledzenia zmian charakteru i osobowości jest fascynująca i nadaje całej historii nietypowy klimat. Język, choć początkowo nieco ciężki, staje się z czasem coraz lepszy i bardziej przystępny. Akcja również rozkręca się po kilku rozdziałach, nie pozwalając oderwać się od książki na dłużej. Krótkie rozdziały pomagają utrzymać dynamizm, nie pozwalając na nudę.

Gorąco liczę na to, iż po powieść „Vol`Jin: Cienie Hordy” sięgnie jak najwięcej osób. Świat World of Warcraft jest niesamowity, a każda możliwość przebywania w nim i towarzyszenia kolejnym bohaterom jest zawsze fantastyczną przygodą. Mam nadzieję, że każdy odnajdzie w książce coś dla siebie, a niektórzy może nawet wybiorą nową drogę Huojin lub Tushui w myśl pandareńskiej filozofii.

Justyna Czerniawska
Ocena: 4,5/5

Tytuł: World of Warcraft: Vol`Jin: Cienie Hordy
Autor: Michael A. Stackpole
Oprawa: broszurowa
Ilość stron: 440
Wydawnictwo: Fabryka słów

About the author
Justyna Czerniawska
J jak jedzenie - uwielbiam w każdej postaci i gotować i spożywać U jak upajanie się - upajam się różnymi rzeczami, dobrą kanapką, pogodą, widokiem, książką S jak stwórca - o tak, bywam czasem stwórcą, gdy maluję obrazy :) T jak totalnie nieprzewidywalny leń - czasami dopada mnie właśnie taki potwór i z reguły przegrywam z nim zacięty bój Y jak "yyyyy" - czyli bardzo skomplikowana formuła, którą najczęściej powtarzam w myślach, gdy się nad czymś głęboko zastanawiam :P N jak nieznośna - bywam czasami i taka, szczególnie wtedy gdy mi na czymś zależy A jak ambicja - moja zmora od lat, nie mogę się jej pozbyć i dręczy mnie za każdym razem gdy się za coś wezmę

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *