Drażnił ją zapach jego skóry. Pachniała najlepszymi, damskimi perfumami, z wyraźną nutą róży, wzmocnionej duszącym jaśminem. Ilekroć się do niej zbliżał, zaczynało kręcić jej się w głowie. W takich momentach, zawsze nachodziła ją ochota, żeby ze wszystkich sił go odepchnąć i uciec, jak najdalej się dało. A potem on nigdy więcej by jej nie zobaczył. […]