„Serce pasowało. Opowieść o polskiej transplantologii. ” Anny Matei to narracja o dziejach polskiej transplantologii. Myliłby się jednak ten, kto sądziłby, że znużony czytelnik otrzymuje kolejną nudną rozprawę z dziedziny historii medycyny. Jest to porywająca reporterska opowieść o odwadze lekarzy i pacjentów walczących o przeniesienie na polski grunt najnowszych osiągnięć medycznych.
„Serce pasowało” okazuje się prawdziwie epicką opowieścią, w której nauka przeplata się z absurdami socjalistycznego państwa (choćby opisy załatwiania środków finansowych na dokończenie budowy kliniki kardiochirugii w Zabrzu, wyposażenia oddziałów transplantacyjnych czy organizowania transportów narządów do przeszczepu w dobie racjonowania benzyny w czasach stanu wojennego i kryzysu) i polityką. Ten okres rozwoju transplantologii śmiało nazwać można „heroicznym” albo „pionierskim”. Okazuje się bowiem, że dla rozwoju tej dziedziny chirurgii więcej zdziałały żądza wiedzy i ambicje naukowe lekarzy aniżeli biurokratyczne systemy, zliczające skrzętnie finansowe straty i zyski związane z nowatorską wtedy metodą leczenia nieuleczalnych dotąd schorzeń.
„Medycynę pcha do przodu ambicja. Dobre chęci nie dają takiej siły” – mówi w książce profesor Witold Rowiński i trudno nie przyznać mu racji. Ukazanie różnicy między zapóźnioną (właśnie z powodów politycznych) polską medycyną w czasach PRL, ubogimi szpitalami i polityką zdrowotną prowadzoną przez rząd a trendami napływającymi z kapitalistycznego Zachodu uświadamia, jak długą drogę przeszli polscy lekarze. W książce pojawiają się wszystkie najważniejsze nazwiska związane z transplantologiczną epopeją: profesora Zbigniewa Religi, Jana Molla czy Jana Nielubowicza. To właśnie im i licznemu gronu ich uczniów tysiące chorych zawdzięczają szansę na drugie życie, jaką dają przeszczepy.
Równocześnie autorka nie ucieka od trudnych kwestii bioetycznych. W Polsce przez wiele lat pobieranie narządów uchodziło za czynność obciążoną dużym ryzykiem nieetyczności. Mówiono wręcz o „skracaniu życia chorym”. Sytuację uspokoiła dopiero przyjęta w roku 2005 ustawa o pobieraniu i przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów, która umożliwiła stworzenie odpowiednich procedur w tym zakresie. To ważny aspekt tej książki wobec kontrowersji związanych z dawstwem narządów.
Autorce udało się opisać tę skomplikowaną i niełatwą tematykę bez epatowania naturalistycznymi opisami i stosowania skomplikowanej medycznej terminologii. „Serce pasowało” to barwna opowieść o pionierach jednej z najbardziej niezwykłych dziedzin wiedzy medycznej.
Autorka: Anna Mateja
Tytuł: Serce pasowało. Opowieść o polskiej transplantologii.
Wydawnictwo: Czarne
Rok wydania: 25 maja 2016