Rozświetlić mrok – recenzja komiksu „Pan Żarówka”

Czy o twórcy działającym od lat w branży animacji, w dodatku w zespole ściśle związanym z komiksowym środowiskiem, można mówić jako o debiutancie? Jakbyśmy jednak tego nie nazwali, „Pan Żarówka” jest formalnie debiutem Wojtka Wawszczyka i to w dodatku debiutem nie byle jakim. Nie dość, że to wyjątkowo dobry komiks, to do tego powstawał całe osiem (!) lat.

Komiks Wawszczyka przedstawia historię życia tytułowego bohatera od wczesnego dzieciństwa do okresu wejścia w dorosłość. Nadany mu w świecie przedstawionym przydomek wynika z pewnej kłopotliwej dysfunkcji. Otóż podłączony do prądu żarzy się niczym żarówka. To nie jedyny problem rodziny. Ojciec w wyniku wypadku w pracy stał się płaski jak naleśnik i w zasadzie nie ma z nim żadnego kontaktu, natomiast matka wskutek przepracowania złamała się wpół, przez co wymaga zakupu kosztownej protezy.

Wawszczyk na kolejnych planszach ukazuje codzienność rodziny, która tylko z pozoru wydaje się odstająca od normy. Czyż zalegający całe dnie na kanapie ojciec utrzymujący się z renty i harująca ponad siły matka są aż tak dziwnym przypadkiem? W tym kontekście zdolność głównego bohatera do świecenia rozpatrywać można jako dar, który odpowiednio pielęgnowany rozkwita, stając się nie tylko sposobem życia, ale przede wszystkim możliwością wyrażania samego siebie.

Wszystko to skąpane jest w ciężkich, czarnych jak smoła, tłustych plamach tuszu, którymi operuje Wawszczyk. Autor nie jest może najlepszym rysownikiem, ale też do tego miana na siłę nie pretenduje. Za to konsekwentnie prze w swoim stylu do przodu, przez kolejne strony pokaźnej cegiełki, dając świadectwo, że doskonale wie, co robi. Każda z plansz jest przemyślana i pieczołowicie skomponowana.

„Pan Żarówka” to mocne wejście Wojtka Wawszczyka do komiksowego świata i pewny kandydat we wszelkiej maści podsumowaniach roku i rankingach. Czy albumowi temu należy się tytuł komiksu roku”? Tu byłbym ostrożny, choć wydaje się, że jest kategoria, w której „Pan Żarówka” ma pewne złoto. To najlepiej i najpiękniej wydany komiks w tym roku. Dowód na to, że komiks (czy książka w ogóle) może być także pięknym przedmiotem, a co za tym idzie – ozdobą księgozbioru.

Karol Sus

Scenariusz: Wojtek Wawszczyk
Rysunki: Wojtek Wawszczyk
Wydanie: I
Data wydania: Kwiecień 2018
Druk: czarno-biały
Oprawa: miękka
Format: 135 × 178 mm
Stron: 624
Cena: 69,90 zł
Wydawnictwo: Kultura Gniewu
ISBN: 978-83-64858-78-9

About the author
Karol Sus
Rocznik ‘88. Absolwent Uniwersytetu Warmińsko- Mazurskiego w Olsztynie. Wychowany na micie amerykańskiego snu. Wciąż jeszcze wierzy, że chcieć – to móc. Wolnościowiec. Kinomaniak, meloman, mól książkowy. Namiętnie czyta komiksy. Szczęśliwy mąż i ojciec.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *