Oczy zasypane piaskiem – Paweł Smoleński

oczy-zasypane-piaskiem-b-iext24432228Oczy zasypane piaskiem to metafora dość łatwa do rozszyfrowania, tym bardziej jeżeli sprawa dotyczy konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Paweł Smoleński w swoim najnowszym reportażu po raz kolejny podejmuje kwestię trudnej, jeśli nie beznadziejnej, drogi do porozumienia w Ziemi Świętej – lub Ziemi Przeklętej. Obie strony wydają się być zaślepione swoimi racjami, a nierzadko też argumentami, których wrogowie sami im dostarczają dokonując aktów przemocy. Ich oczy zasypane są piaskiem, którego w surowym klimacie Palestyny nie brakuje. Piasek oślepia, ale też powoduje nieznośny ból. Tytuł reportażu – Oczy zasypane piaskiem – jest więc metaforą, którą po lekturze tekstu nie tylko się doskonale rozumie, ale i boleśnie odczuwa.

Autor, wielokrotny bywalec Izraela, jest jednocześnie obcym, który politycznie stojąc z boku wysłuchuje tego, co mają do powiedzenia Arabowie i Żydzi. Okazuje się, że ich wersje wydarzeń są tak różne, że można by spisać dwie historie XX wieku, w których akcenty porozmieszczane byłyby zupełnie inaczej. Gdzie indziej znajdowałaby się wina, inaczej wyglądałyby ciągi przyczynowo-skutkowe i – co najważniejsze – zupełnie inne byłoby pojęcie sukcesu i porażki.

W Oczach zasypanych piaskiem Smoleński stara się zachować bezstronność. Nie jest to reportaż pisany emocjami, chociaż autor nie ukrywa swojego punktu widzenia i swojej podmiotowości – dowiadujemy się o nim całkiem sporo, a to z kolei uświadamia nam jego perspektywę. Dzięki temu abstrakcyjny izraelski żołnierz (lub żołnierka) nabiera ludzkich cech – przeważnie jest młody, zmęczony lub przeciążony nerwowo, trochę lekkomyślny, bo też i niedoświadczony. Ludzcy stają się też Palestyńczycy, którym powstanie Państwa Izraela i niekorzystny traktat pokojowy uniemożliwia normalne życie. Bez dostępu do wody, dróg, otoczeni murem, drutami, cały czas obserwowani, niby wolni, ale uwięzieni, sądzeni na nierównych prawach. Nie ma tu absolutnie mowy o sprawiedliwości. Za to dużo mówi się o bezpieczeństwie.

Obie strony żyją w strachu, a co za tym idzie – we wzajemnej nienawiści. Zdarzają się jednak próby pojednania, szukania pokojowych rozwiązań, do czego niezbędne jest chociażby minimum otwarcia na drugą stronę. Z przekonania o tym, że można (a może nawet trzeba) stworzyć coś razem, powstał nieistniejący już Teatr Wolności Army Mer czy stowarzyszenie Sziruk, w którym Arabki wspólnie z Żydówkami udowadniają nie tylko, że potrafią zakopać wojenny topór, ale i poprawić jakość życia przez wspólną pracę, pomysłowość i przedsiębiorczość. Sięgnięcie po pokojowe metody możliwe jest również wtedy, gdy staje się jasne, że siłą – chcąc nie chcąc – niewiele da się zdziałać. To przypadek wioski Bil’in.

Chociaż Smoleński nie faworyzuje ani żydowskich, ani arabskich bohaterów swojego reportażu (w końcu wszyscy są ludźmi i chcą żyć jak ludzie), nie waha się krytykować działań politycznych podejmowanych przez obie strony konfliktu. Zdaje sobie sprawę ze skandalicznego łamania praw człowieka, jakiego dopuszcza się rząd izraelski, a z drugiej strony wie, że Hamas czy Fatah w ogóle prawami człowieka nie zawracają sobie głowy. Perspektywa pojednania jest więc na tyle odległa, że Smoleński nie pozostawia czytelnikowi żadnych złudzeń. Również co do tego, jak tragiczna w skutkach była retoryka syjonistów, widzących w Palestynie „ziemię bez ludu”.

Joanna Bierejszyk

Autor: Paweł Smoleńsk

Tytuł: Oczy zasypane piaskie

Wydawnictwo: Wydawnictwo Czarne

Data wydania: Wołowiec 2014

Liczba stron: 264 s.

About the author
doktorantka literaturoznawstwa US, absolwentka psychologii US. Na portalu Szuflada redaguje dział Literatura Świata, przez słowo „świat” rozumiejąc nie tylko zróżnicowaną przestrzeń, lecz miejsce burzliwego i mało romantycznego współżycia kultur podporządkowanych wspólnej, ludzkiej naturze. Interesuje się między innymi literaturą postjugosłowiańską oraz recepcją Bałkanów w literaturze polskiej, regionalizmem, geopoetyką, postkolonializmem. Publikuje tu i ówdzie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *