Nie dochodzą tylko listy nienapisane – Michaił Szyszkin

Nie dochodza listy nienapisaneCzęsto uważa się, że wszystko w literaturze zostało już wymyślone. Mówi się o wyczerpaniu tematów oraz braku innowacji w obrębie formy. Czytając kolejne utwory poruszające ten sam problem, można dojść do takiego wniosku. Jednakże zdarzają się dzieła, które pomimo pozornie banalnej historii, potrafią zaskoczyć czytelnika. Michaił Szyszkin i jego powieść pt. „Nie dochodzą tylko listy nienapisane” to przykład takiej niejednoznacznej i ciekawej – w obrębie formy oraz podejścia do tematu – lektury. Rosyjski pisarz sięgnął bowiem po gatunek bardzo popularny w epoce oświecenia i napisał powieść epistolarną. Życie dwojga głównych bohaterów zamknął w listach.

Saszeńka i Wołodia zostają rozdzieleni z powodu wojny. Przez długi czas tylko za pomocą korespondencji mogą przekazywać sobie najskrytsze myśli, najintymniejsze uczucia, nawet poudawać, że są razem. Jedynie listy są świadkami ich wielkich tragedii i sukcesów. Wszystko bowiem, każde pojedyncze zdarzenie, zostaje dokładnie opisane. Saszeńka streszcza ukochanemu zwykłą codzienność, a Wołodia życie na froncie. Kochankom udaje się to, do czego dążyli impresjoniści – uchwycić chwilę, zatrzymać ją. Prosty język podkreśla ten efekt. Co więcej, dzięki plastycznym opisom czytelnik może przenieść się do przedstawianej rzeczywistości. Nie przesadzę, mówiąc, że odbiorca jest w stanie poczuć atmosferę, pooddychać tamtejszym powietrzem i wręcz dotknąć opisywanych przedmiotów.

Obserwujemy wielką tęsknotę, smutek, utratę nadziei, strach. Widzimy, jak świat głównych bohaterów rozpada się na kawałeczki. Czy uda im się go posklejać na nowo? Jesteśmy świadkami miłości silniejszej od śmierci, trwalszej nawet niż czas… Każdy z nas może utożsamiać się z Saszeńką i Wołodią, z ich problemami i rozterkami. Jednakże Szyszkin specjalizuje się w pokazywaniu tego, co banalne w sposób niecodzienny. Gra na emocjach jak na fortepianie, każdy klawisz trąca inną strunę w naszych sercach. Autor nie stroni od brutalności, ponieważ skłania się ku realizmowi.

„Nie dochodzą tylko listy nienapisane” jest pozycją ciekawą również dlatego, że pokazuje coś zupełnie nowego w rosyjskiej literaturze. Dotychczas rosyjscy twórcy pisali utwory, które odnosiły się do rodzimej mentalności, rzeczywistości i ludzi. Natomiast historię Saszeńki i Wołodii można by przenieść do innych realiów i ona istniałaby nadal.

Spójna, przemyślana, dopracowana, wzruszająca, lekka, ale jednocześnie ambitna, wymagająca od czytelnika pewnego zaangażowania oraz kilku chwil zatrzymania się. Taka jest opowieść Michaiła Szyszkina.

Kamila Zielińska
Ocena: 5/5

Tytuł: Nie dochodzą tylko listy nienapisane
Autor: Michaił Szyszkin
Oprawa: Miękka
Liczba stron: 274
Wydawnictwo: Noir sur Blanc, Oficyna Literacka

About the author
Kamila Zielińska
Studentka, uwielbiająca chodzić własnymi ścieżkami i leżeć na trawie. Patrzy wtedy w niebo i macha do gwiazd. Kocha wizyty po drugiej stronie lustra, dlatego uwielbia czytać. Kiedy zejdzie na ziemię, co nie zdarza się zbyt często, z radością przelewa swoje myśli na papier, mając nadzieję na związaną z tym przyszłość. Współpracuje z portalami Szuflada.net oraz prozaicy.blogspot.com. Plany na przyszłość? Tak wiele, że potrzebuje 9 żyć, by je wszystkie spełnić.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *