Mroczna materia – Blake Crouch

asCzy świat, w którym istniejemy, to jedyny świat? A może nasza rzeczywistość jest tylko jedną z możliwych, a inne jej realizacje toczą się gdzieś obok? Blake Crouch rozważa tę kwestię, korzystając z dobrodziejstw nauki, refleksje wzbogaca wyobraźnią, a rezultat swoich fascynacji przedstawia w niezwykle atrakcyjnej formie thrillera SF!

To książka przede wszystkim o sile miłości, poszukiwaniu szczęścia oraz znaczeniu marzeń i ambicji. Jason i Daniela zrezygnowali z sukcesu zawodowego na rzecz rodziny. On poświęcił karierę fizyka atomowego i wykłada w podrzędnym college’u, ona jest niespełnioną artystką. Żyją na przyzwoitym poziomie, tworzą w miarę szczęśliwe małżeństwo, choć każde z nich skrycie zmaga się z niezrealizowanymi planami. Lawina zdarzeń, jaka spada na nich po porwaniu Jasona, pozwala zrozumieć, że w gruncie rzeczy wiedli życie, o jakim marzyli. Tylko czy nie jest już za późno, by powstrzymać ten apokaliptyczny koszmar?

Swoją historię opowiada Jason. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, iż narrator przedstawia zdarzenia teraźniejsze, ale ukazuje je z kilku perspektyw (relacjonuje to, co się wydarzy, już ze świadomością konsekwencji tych wydarzeń). Taki sposób prowadzenia narracji pozwala na zbudowanie napięcia na naprawdę wysokim poziomie oraz przydaje dramatycznego wydźwięku, szczególnie gdy Jason musi stoczyć nierówną walkę z najgorszym przeciwnikiem, jakiego jest w stanie (albo i nie jest) sobie wyobrazić, w obcych dla niego rzeczywistościach, choć dobrze znanym świecie.

Ale pisarz płata figla czytelnikom i nie pozwala na jednoznaczną klasyfikację wydarzeń, o których czytamy. Bo czyż jest to książka SF i powinniśmy traktować ją jedynie jako rozrywkę? A może to tylko taki test naszej percepcji? „Mroczną materię” można także odczytywać jako swoistą przypowieść, w której bohater błąka się między własnymi, zmaterializowanymi, lękami, koszmarami, fantazjami, wyobrażeniami, pragnieniami, by finalnie poznać lepiej samego siebie i przewartościować dotychczasową egzystencję.

Crouch jest doskonałym obserwatorem, co potwierdza choćby rodzaj narracji, na jaki się zdecydował – Jason to bohater o wyostrzonych zmysłach, jego mózg naukowca nie tylko odbiera bodźce, ale natychmiast je przetwarza i analizuje pod różnymi kątami. Bohater do swojej relacji pojedynczych zdarzeń dołącza osobiste komentarze. Skupia się nie tylko na otoczeniu czy swojej sytuacji, ale również sferze emocjonalnej oraz globalnym ujęciu konkretnego tematu, co nadaje powieści uniwersalny charakter.

Autor porusza tu wiele życiowych tematów, takich jak miłość, przywiązanie, wdzięczność, żal nad porzuconymi marzeniami. Ale to także pozycja o bardzo naukowym rysie – poza rozważaniami, w bardzo przystępnej formie fabularnej, o świecie i jego granicach Crouch pyta także o kwestie moralne – czy w imię nauki (m.in. przełomowych odkryć) dopuszczalne i wybaczalne jest np. zabijanie? Czy rozwój naukowy musi nieść za sobą ofiary?

„Mroczna materia” to znakomita proza o precyzyjnym języku i ponadczasowej wymowie. Crouch w niezwykły sposób połączył elementy fantastyczne (czy raczej z pogranicza SF) z sensacyjnymi i psychologicznymi. Fani wszystkich gatunków z pewnością będą usatysfakcjonowani lekturą.

Nie bez powodu „Mroczna materia” stała się międzynarodowym bestsellerem, a liczba rekomendacji znakomitych artystów (z branży literackiej czy filmowej) stale rośnie. Blake Crouch zachwyca oryginalnością, żywym tempem akcji oraz inteligentną zagadką, która nie tylko utrzymuje ciekawość czytelnika , ale i skłania go do głębszych refleksji nad swoimi wyborami, stałym narzekaniem na los i – przede wszystkim – zachęca do docenienia tego, co mamy, bo nigdy nie wiadomo, gdzie i w jakich okoliczności się obudzimy.

Kinga Młynarska

                Ocena: 4,5/5

  1. Tytuł: Mroczna materia
  2. Autor: Blake Crouch
  3. Okładka: twarda
  4. Liczba stron: 344
  5. Data wydania: 2016
  6. Wydawnictwo: Zysk i S-ka

 

About the author
Kinga Młynarska
Mama dwójki urwisów na pełny etat, absolwentka filologii polskiej z pasją, miłośniczka szeroko pojętej kultury i sztuki. Stawia na rozwój. Zwykle uśmiechnięta. Uczy się życia...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *