Beztroskie wakacje minęły szybko. Czas wracać na terytorium zła, czyli do szkoły i zmierzyć z nowymi zagrożeniami. Innymi słowy – czas na powrót do cyklu Matsa Strandberga i Sary B. Elfgren. Druga część historii o losach nastolatek z Engelsfors nosi tytuł „Ogień”.
Dla uczniów czas odmierza się przede wszystkim datami rozpoczęcia i zakończenia roku szkolnego. Nie inaczej jest w świecie nastoletnich czarownic z Engelsfors. Bohaterki beztroski czas wakacji mają już za sobą. Pora wrócić do szkoły i stawić czoła nowym problemom – tym magicznym i nie tylko. Łatwo nie będzie. Bezwzględne i okrutne środowisko nastolatków, problemy rodzinne i sercowe, wysłannicy Rady, którzy mają zbadać i osądzić nieuprawnione stosowanie magii, a na domiar złego dziwaczna organizacja, która swymi mackami oplątuje całe miasteczko. Niepokojące są też anomalie w przyrodzie i ludzkich wynalazkach. Niezwykłe upały, obumieranie lasu, skoki napięcia… Czyżby należało szykować się na najgorsze?
W drugiej części historii o nastolatkach z Engelsfors nieubłaganie pękają złudzenia normalności i rodzinnego szczęścia. Bohaterki muszą utracić to, co zdawało im się pewne i stanowiło o poczuciu bezpieczeństwa w szalonym świecie. Związki, które uchodziły za udane, rozpadają się. Miłość, która wydawała się wieczna, nie wytrzymuje starcia z brutalną rutyną dnia codziennego. Zmiana postępowania powoduje niezadowolenie rodziców i wykluczenie z grona dawnych przyjaciół.
Pisarskiemu duetowi ze Szwecji całkiem zgrabnie wyszło ukazanie naiwności ludzi, ciągle gotowych uwierzyć w proste recepty na szczęście. Takie jak ta, że wystarczy tylko się uśmiechnąć, być „pozytywnym” by wszelkie kłopoty same zniknęły. Jest w tym kpina z amerykańskiego „don’t worry be happy”. Pozytywne Engelsfors stawia sprawy na ostrzu noża. Jeżeli nie jesteś z nami, jesteś przeciw nam. Trzeciej drogi nie ma.
„Ogień” to w dużej mierze opowieść o walce o zachowanie indywidualizmu w szarej masie. Nie chodzi tu nawet o magię, wszak nikt postronny nie wie, że bohaterki są Wybrańcami, lecz o decyzje nieobce większości ludzi. Iść za tłumem, mieć poczucie przynależności do grupy, czy zdecydować się na samotne wiosłowanie pod prąd. To drugie nigdy nie jest łatwe i przyjemne, a cena za niezależność okazuje się nieraz zbyt wysoka do zapłacenia.
SPOILER Całkiem ciekawą postacią pod tym względem okazała się Ida. Niestety, twórcy chyba nie za bardzo wiedzieli, co począć z ta bohaterką po przemianie i zdecydowali się na rozwiązanie typowe dla początkujących adeptów sztuki pisarskiej – uśmiercili ją i problem został rozwiązany. SPOILER
W cyklu o Engelsfors wyraźnie akcentowany jest problem „inności”. Pod względem wyglądu, zachowania, pochodzenia. Mieszkańcy miasteczka są podejrzliwi i nie lubią obcych. Odcięci od świata, w stopniowo popadającym w ruinę miejscu, żyjący wspomnieniami o dawnej świetności, nie umieją się odnaleźć. Rośnie więc niechęć i frustracja, a to prosta droga do przemocy i nienawiści.
„Ogień”, podobnie jak „Krąg” czyta się szybko, z dużą lekkością. Oba tomy są zresztą dość do siebie podobne. Mają te same zalety, ale i te same wady. Skandynawski klimat, poczucie wyobcowania i zamknięcia, świat ludzi i natury pogrążający się w chaosie i anomaliach – to wszystko buduje mroczne tło powieści i jej smakowity klimat. Na to nakłada się jednak dość przewidywalna akcja i fabuła, która może zachwycić wąskie grono odbiorców, a konkretnie nastolatek. Czytało się przyjemnie, ale z pewnością nie jest to lektura, która utkwi w pamięci.
Barbara Augustyn
Autor: Mats Strandberg, Sara B. Elfgren
Tytuł: „Ogień”
Wydawnictwo: Czarna Owca
Liczba stron: 712
Data wydania: 2013