Listy do mojego oprawcy. Miłość, rewolucja i irańskie więzienie – Huszang Asadi

listy-do-mojego-oprawcy-b-iext22499563„Listy do mojego oprawcy” Huszanga Asadiego to autobiograficzna relacja o losach irańskiego komunisty i uczestnika rewolucji islamskiej w Iranie. Można odczytywać ją jako kolejną odsłonę wydarzeń, znanych z lektury „Szachinszacha” Ryszarda Kapuścińskiego. Asadi w każdym z listów, skierowanych do swojego oficera śledczego, brata Hamida, relacjonuje historię swego życia, splataną z okrutnymi rządami szacha, rewolucja islamską, komunizmem i krwawą rozprawą z irańską opozycją, dokonaną w latach osiemdziesiątych przez władze islamskiej republiki.

Ta wielowątkowa narracja prowadzi nas przez Teheran z czasów dzieciństwa autora, jego działalność w komunistycznej partii Tude, aresztowanie przez policję polityczną SAWAK i pobyt w więzieniu tuż przed wybuchem rewolucji islamskiej. Opis jej dziejów może wprawić w zdumienie polskiego czytelnika, widzącego wydarzenia w Iranie wyłącznie przez pryzmat przejęcia rządów przez teokratyczna dyktaturę. Nieznany pozostaje fakt, że rewolucja islamska została wsparta także przez większość irańskich partii i ruchów lewicowych. Powodem poparcia był nie tylko jej antyamerykański i antyimperialistyczny charakter, ale i nadzieje na rychłe zastąpienie władzy mułłów przez system socjalistyczny. Oczekiwania te spełzły na niczym, a partii komunistycznej i jej akolitom nie udało się zapobiec procesowi islamizacji społeczeństwa Iranu. Co więcej w 1983 większość lewicowych działaczy została aresztowana przez strażników rewolucji, przedstawicieli islamskiej policji politycznej, następczyni znienawidzonej i okrutnej SAWAK.

Aresztowanie autora przez strażników rewolucji oznaczało dla niego gehennę okrutnego śledztwa, pełnego wymyślnych tortur, których skutki odczuwa do dziś, a także drogę przez wszystkie irańskie więzienia. Tylko cudem udało mu się ocaleć z wielkiej masakry więźniów politycznych dokonanej na osobiste polecenie ajatollaha Chomeiniego. Jej ofiarą padła większość partyjnych i więziennych towarzyszy pisarza. On sam, po amnestii i następnych latach spędzonych na wewnętrznej emigracji, zbiegł do Francji, gdzie dziś jest jednym z najbardziej znanych  pisarzy i publicystów, związanych z irańską emigracją polityczną.

„Listy do mojego oprawcy” zawierają jednak inną, znacznie ważniejszą warstwę. To opowieść o człowieku w zagrożeniu, o tym, czego doświadcza jednostka poddana torturom, długotrwałemu poniżeniu, szykanom, całkowicie zdana na łaskę i niełaskę okrutnego systemu i jego funkcjonariuszy. Asadi opisuje, jakiej degradacji i dezintegracji ulega osobowość w takich warunkach. szczególnie przejmującym tego dowodem było to, że on, niewierzący komunista, zaczyna ulegać brutalnej indoktrynacji religijnej, prowadzonej wobec więźniów i szukać pociechy w religii. Kiedy jej tam nie znajduje, zaczyna negować nie tylko ją, ale także zasadność i wartość swoich przekonań politycznych i działalności partyjnej. Zaczyna dostrzegać wszechobecną w polityce manipulację i grę o władzę, ukrytą pod sztafażem ideologii lub religii. Ta mimikra sprawiła, że działacze opozycji islamskiej, których początkowo postrzegał jako swoich sprzymierzeńców w walce o lepszy i sprawiedliwy świat, wkrótce po przejęciu władzy okazali się śmiertelnymi wrogami. Złamany i rozgoryczony Asadi znajduje w końcu ocalenie w poezji i własnej twórczości literackiej. Niebagatelną rolę odegrało także uczucie do jego żony. Miłość obojga przetrwała tortury, więzienia i prześladowania. To  wszystko pomogło mu obronić się przed całkowitym odczłowieczeniem. Jego dramatyczna opowieść niesie ze sobą przesłanie, że w czasach triumfu zła i brutalnej przemocy nie ma bohaterów i zwykłych ludzi. Są tylko ofiary i ich kaci.

Ewa Glubińska

Autor: Huszang Asadi

Tytuł: Listy do mojego oprawcy. Miłość, rewolucja i irańskie więzienie

Przełożyła: Agnieszka Nowakowska

Wydawnictwo: Czarne

Ilość stron: 336

About the author
Ewa Glubińska
historyczka, feministka, wielbicielka herstories pisanych przez życie i tych fikcyjnych również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *