Legenda – Ridley Scott

legednaNowe produkcje fantasy opuszcza magia. Ta prawdziwa magia, czyli taka, która wzbudza w odbiorcy poczucie bycia w innym świecie, ale nie wymaga rozbuchanych efektów specjalnych i 3D.

Od pewnego czasu myślę sobie, że wolę „Pocahontas” od „Avatara”, którego reżyser i scenarzysta zżynali ze wspomnianej bajki jak ta lala. Nie podoba mi się zamysł filmowej wersji „Hobbita”, bo magię u Jacksona przysłoniła rozwlekła na trzy części niezrozumiała fabuła. „Królewna śnieżka i łowca”? Nowy „Conan Barbarzyńca”? Litości. Proponuję powrót do przeszłości i to całkiem serio. Rozczarowanym i zażenowanym, intelektualistom oraz dzieciom, specjalistom od baśni i nawet Proppowi – gdyby żył, fanom fantasy i w ogóle dobrego kina polecam „Legendę” Ridleya Scotta z 1985 roku.

To był jego piąty film – w Polsce niezbyt popularny, w przeciwieństwie do jego starszego dzieła z 1982 roku – „Łowcy androidów”. Jeszcze wcześniej Scott zrobił „Obcego – 8. pasażer Nostromo”, oba filmy to klasyka. Po swoich udanych próbach z science-fiction i horrorem reżyser wziął się za fantasy. Wyszedł kolejny świetny film, tym razem z akcją rozgrywającą się w iście baśniowej scenerii. Operator Alex Thomson robiąc zdjęcia w Anglii i USA przenosi nas do zupełnie innego świata. Przesiadamy się więc ze statku Nostromo do magicznego lasu, gdzie biegają elfy, krasnoludki, wróżki, gobliny i jednorożce. Klimat trochę jak z zielonych kart Magica – mroczna bajka.

169289_1

W lesie egzystują siły Dobra i Zła. Pan ciemności (niezawodna w tej roli diabelska aparycja Tima Curry’ego) chce zawładnąć krainą, a żeby tego dokonać, musi zabić dwa ostatnie jednorożce. Wysyła więc swoich sługusów – gobliny, które są złe, ale dowcipne, recytują wierszyki i w ogóle zdarza im się rzucać teksty do rymu. Prosty chwyt, prawda? Panu ciemności udaje się zyskać chwilową przewagę nad Dobrem i cały las do tej pory tętniący życiem, w mgnieniu oka pochłania śnieżyca.

Teraz muszą wkroczyć siły Dobra. To stary, schematyczny scenariusz, który ma swojego bohatera, zaprowadzającego u końca fabułylegenduedvdimage09vh1 porządek w bezładnym świecie. W tej roli występuje młody Tom Cruise. Jack jest więc człowiekiem lasu, trochę takim baśniowym tarzanem, który pokazuje tajniki leśnej magii odwiedzającej go ciekawskiej i rezolutnej księżniczce Lily (Mia Sara, która miała wówczas 15 lat). Cruise i Sara grają świeżo i naturalnie, odtwarzając role wzbraniającego się przed walką młodzika i roześmianej księżniczki, której szybko przyjdzie wziąć odpowiedzialność za swoje czyny i stawić czoła niebezpieczeństwu. Oboje muszą pokonać Pana ciemności.

legend-1985-05-gA pomagają im w tym: elf Gump, wróżka Oona oraz krasnoludki: Screwball i Brown Tom. Do walki z potęgą Zła staje grupa o chorobliwie dużym poczuciu humoru. Aktorsko mamy tu majstersztyk począwszy od krasnali przez wróżkę i wreszcie dziewiętnastoletniego Davida Bennenta (znany z „Blaszanego bębenka”) z doklejonymi silikonowymi, szpiczastymi uszami, który jako lider grupy o wyglądzie i zachowaniu nadpobudliwego dzieciaka jest chyba najzabawniejszy z całej drużyny.

Do skuteczności umiarkowanych efektów specjalnych, dochodzi charakteryzacja, w której nie doszukamy się bijących po oczach kartonowych rogów czy sztucznie czerwonych nosów (pamiętajmy, że to wciąż lata 80.). „Legenda” w 1986 roku była nominowana do Oscara, Academy of Science Fiction, Fantasy & Horror Films Saturn Award w kategorii najlepsza charakteryzacja oraz do Best Makeup Artist. Maskę dla jednego z goblinów zaprojektowano na podstawie rysów twarzy Keitha Richardsa – widać podobieństwo i przede wszystkim wysoki kunszt charakteryzatora. To samo tyczy się kostiumów (nominacja do nagrody BAFTA za najlepsze kostiumy).

Legend_01

„Legenda” to historia, których wiele. Odwieczna walka Dobra ze Złem, bohater i księżniczka, antagonista i pomocnicy, wiara i chwilowe zwątpienie, ostateczna rozgrywka w zamku przeciwnika itd. Uniwersalna historia, ale zero nudy. A wszystko zmieszczone ostatecznie w 90 minutach. Da się? Da.

Ewa Jezierska
Ocena: 6/6

Reżyseria: Ridley Scott
Tytuł oryginalny: Legend
Premiera: 28 sierpnia 1985, polska: 12 października 1986
Produkcja: USA, Wielka Brytania
Występują: Tom Cruise, Mia Sara, Tim Curry, David Bennent, Alice Playten, Billy Barty, Cork Hubbert, Kiran Shah

About the author
Ewa Jezierska
studentka kulturoznawstwa. Pasjonatka polskiej fantasy. Aktualnie mieszka w Warszawie, blisko nadwiślańskiej plaży, gdzie spędza swój czas wolny. Współpracuje z Księgarnią Warszawa oraz kolektywem fotograficznym Gęsia Skórka. Okazjonalna graczka Warcrafta i miłośniczka scrabbli.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *