Jak działają mózgi wielkich innowatorów? Czy naśladując ich procesy myślowe, możemy zmienić życie innych ludzi na lepsze? Wszystko uzależnione jest od naszego przyswajania nowości.
Nowości jest w naszej epoce zastraszająco dużo. Wiedza bardzo szybko się dezaktualizuje, przez co ciągle musimy się przystosowywać do aplikacji i urządzeń, które jeszcze kilka lat wstecz były tylko fantazjami. Włączając je do naszej codzienności, my również wykazujemy się kreatywnością. A ta, jak udowadnia Goldberg, nierozerwalnie połączona jest z nowością.
Uczony przede wszystkim stawia tezę, że za kreatywność odpowiedzialny jest cały mózg. Wspomnienia również odgrywają ważną rolę w tworzeniu innowacji, bo przecież zwykle coś nowego stanowi połączenie kilku poprzednich pomysłów, między którymi nikt dotąd nie dostrzegał związku. Niepowiązana z niczym nowość pojawia się niezwykle rzadko, nowe jest raczej jedynie ulepszeniem starego.
Pamiętanie jest niezbędne, by funkcjonować w świecie. Bez niego każde nowe zdanie wymagałoby długiego przyswajania, a dzięki pamięci rozpoznawane jest w mig. Lewa półkula magazynuje wspomnienia ogólne, prawa skupia się na szczegółach. Dzięki lewej, widząc człowieka, wiemy, że to człowiek, a dzięki prawej możemy stwierdzić, że to unikający nas szwagier, który od miesiąca jest nam winien dwieście złotych.
W książce pojawiają się też rozważania o związkach kreatywności z inteligencją oraz szaleństwem, jak również pozbawiona uproszczeń analiza dopaminy. Najważniejszy jest jednak nacisk na zbiorowość, która stanowi o znaczeniu danej innowacji. Przecież gdy ta się nie przyjmie, z miejsca przestaje być istotna.
Jak przekonuje autor – wszyscy jesteśmy twórcami. Wszyscy przyswajamy, szybciej lub wolniej, nowinki techniczne, czym udowadniamy, że w każdym z nas jest spora doza kreatywności. Trzeba tylko wiedzieć, jak ją uwolnić.
Tytuł: Kreatywność. Mózg w dobie innowacji
Autor: Elkhonon Goldberg
Przekład: Anna i Marek Binderowie
Liczba stron: 331
Rok wydania: 2018
Wydawnictwo: Wydawnictwo Naukowe PWN
