Klub Ognia Piekielnego – Anne Perry

klubZakończenie w utworze literackim jest jak wieńcząca tort urodzinowy wisienka. Może uczynić dzieło wspanialszym albo zniszczyć całe dobre wrażenie, jakie odniósł czytelnik. Finał historii kryminalnej powinien być przemyślany i zaskakujący. W dzisiejszych czasach nie jest to proste, czytelnicy stali się przenikliwsi, gdyż coraz więcej pojawia się książek, które są oparte na tym samym schemacie.

„Klub Ognia Piekielnego” Anne Perry wydaje się dość przewidywalną powieścią. Czytelnik ma od początku pewną wizję, jak dalej potoczy się historia, a nawet, jaki będzie jej finisz, autorka bowiem podsuwa – być może całkiem nieświadomie – kolejne dowody na prawdziwość tejże wizji. Pomimo tego zakończenie może w pewnym stopniu zaskoczyć odbiorcę, gdyż nie jest on w stanie domyślić się wszystkich szczegółów. Moim zdaniem jednak w utworze jest za dużo przesłanek na jego temat, które czytelnik odnajduje i na ich podstawie tworzy całkiem prawdziwy obraz finału opowieści.

„Klub…” przedstawia sprawę brutalnego morderstwa prostytutki w nędznej dzielnicy Whitechapel. Dowody wskazują na winę Finlaya FitzJamesa – bogatego gentelmana posiadającego wpływowego i niebezpiecznego ojca, który nie przyjmuje do wiadomości, że jego syn kogoś zabił. Dla niego sprawa jest oczywista: ktoś inny to zrobił. Dość prędko odnajduje się osoba, która przyznaje się do winy, po czym zostaje szybko skazana i stracona. Gdy sprawa wydaje się zamknięta, dochodzi do kolejnej, identycznej zbrodni. Nadinspektora Thomasa Pitta czeka trudne zadanie – nie tylko musi odnaleźć prawdziwego mordercę, ale też zmierzyć się z oskarżeniami o nieudolność policji. Pitt nie jest jednak osobą, którą łatwo zastraszyć. Z pomocą swej sprytnej i zaradnej żony Charlotte postanawia wyjaśnić zagadkę zbrodni, nawet jeśli miałby zaryzykować swoją karierę.

Dużym minusem jest również to, że książka nie trzyma w napięciu. Czytelnik nie odczuwa atmosfery panującej czy to na miejscu zbrodni, czy w trakcie kolejnych etapów śledztwa. Przeczyta jednak następne strony bardzo szybko dzięki prostemu językowi i całkiem ciekawej historii.

Treść nie jest majstersztykiem gatunku, nie wyróżnia się oryginalnością, ale na tle innych utworów przedstawia się przyzwoicie. „Klub…” przyjemnie się czyta w autobusie – pozwala na oderwanie się od szarej i tłocznej rzeczywistości – lub na fotelu w domu, gdy na oknie mróz tworzy swoje obrazy. Anne Perry przenosi czytelnika do innego świata – kipiącego od silnych emocji bohaterów, którzy z sukcesem zapraszają odbiorcę do przeżycia przygody wraz z nimi.

Kamila Zielińska
Ocena: 3/5

Tytuł: Klub Ognia Piekielnego
Autor: Anne Perry
Strony: 424
Oprawa: broszurowa ze skrzydełkami
Wydawnictwo: Zysk i S-ka

About the author
Kamila Zielińska
Studentka, uwielbiająca chodzić własnymi ścieżkami i leżeć na trawie. Patrzy wtedy w niebo i macha do gwiazd. Kocha wizyty po drugiej stronie lustra, dlatego uwielbia czytać. Kiedy zejdzie na ziemię, co nie zdarza się zbyt często, z radością przelewa swoje myśli na papier, mając nadzieję na związaną z tym przyszłość. Współpracuje z portalami Szuflada.net oraz prozaicy.blogspot.com. Plany na przyszłość? Tak wiele, że potrzebuje 9 żyć, by je wszystkie spełnić.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *