Życiorysy barwnych lub kontrowersyjnych postaci niejednokrotnie stawały się kanwą powieści, spektakli czy filmów biograficznych. Po taką historię sięgnął również Arkadiusz Jakubik reżyserując musical „Jeździec burzy”, z librettem autorstwa Lou Risinga i muzyką zespołu The Doors.
Jest to spektakl adresowany do widzów dorosłych, bowiem przedstawienie okoliczności powstania oraz kulisów sławy Doorsów i kolei życia jego członków – przede wszystkim zaś rockowego idola Jima Morrisona – wymaga niekiedy wprowadzenia scen śmiałych i dwuznacznych. Prawdziwa gratka dla fanów zespołu, którzy jego biografię znają na wskroś.
Teatr Rampa w pełni korzysta z nowoczesnych rozwiązań technicznych – na scenie pojawia się zmechanizowana scenografia, w sztukę wplecione są wyświetlane sekwencje filmowe. Po początkowym zaskoczeniu, bardzo dobre wrażenie robią aranżacje największych przebojów The Doors wykonywane w języku polskim.
Marcin Rychcik, grający główną rolę jest uderzająco podobny do odtwarzanego bohatera, oprócz tego ma w sobie wiele charyzmy, która natychmiast przyciąga do niego publiczność, wielokrotnie szturmującą scenę na końcowych wykonaniach.
To rzecz o różnicach w postrzeganiu rzeczywistości, niezrozumieniu wrażliwego artysty, jego samotności w okresie największych sukcesów, szukaniu ukojenia na wątpliwe sposoby. Ciekawe i przejmujące widowisko, godne polecenia.
Agata Grudkowska
„Jeździec burzy”
w Teatrze Rampa na Targówku,
reż. Arkadiusz Jakubik