Czytaniu książek Amy Tan zawsze towarzyszy refleksja nad smutnym losem kobiet, naznaczeniem ich egzystencji piętnem cierpienia. Szczęście jest tylko chwilowym przebłyskiem. „Dolina Spełnienia” nie odbiega tematyką od poprzednich tekstów autorki – Tan chce głośno mówić o tym, o czym milczą media. W ostatniej swojej powieści dekonstruuje mit kurtyzany w Szanghaju z początków XX wieku. Ta obszerna powieść to wynik kilkuletniej pracy pisarki, jej żmudnych i dociekliwych badań nad historią chińskich kobiet, a szczególnie kwestią tzw. domów rozkoszy. W przepięknych i barwnych dekoracjach, opisach orientalnych pomieszczeń i krajobrazów funduje nam tragiczną opowieść o trzech pokoleniach kobiet.
Akcja powieści rozpoczyna się w 1905 roku, ale retrospekcja sięga końca XX wieku. Główną bohaterką powieści jest Violet – córka Amerykanki, właścicielki prestiżowego domu kurtyzan w Szaghaju. Dziewczyna pewna jest swojej amerykańskiej tożsamości i żyje w dość przewidywalnej, choć dla nas bardzo innej rzeczywistości. Otoczona pięknymi kurtyzanami, bogatymi mężczyznami niepokojona jest tylko przez myśl o braku miłości ze strony matki. Ta bowiem, zbyt zajęta organizowaniem życia swoich podopiecznych i ich klientów, nie ma zbyt wiele czasu dla córki. Żadna z nich jednak nie zdaje sobie sprawy, jak bardzo zmieni się ich życie, gdy do Chin nadejdzie rewolucja.
Najpierw poznajemy tragiczne losy Violet, która bardzo szybko musi dorosnąć i wielokrotnie zaczynać od nowa. Jej życie staje się nieustającą walką, cierpieniem i smutkiem. Radosne chwile trwają naprawdę krótko i ucinane są w wyjątkowo dramatyczny sposób. Chcemy zapytać, dlaczego los tak okrutnie obchodzi się z tą dziewczyną, dlaczego spotyka ją tak wiele tragicznych wydarzeń. Gdy jednak narracja przenosi nas w czasy młodości jej matki, wszystko zaczyna nam się układać w jedną całość. Tan pokazuje nam, że fatum przechodzi z pokolenia na pokolenie, historia zatacza koło, a nieszczęście niczym gen jest wspólne dla wszystkich kobiet w rodzinie. Zarówno Violet, jak i jej matkę oraz córkę dotyka niemal identyczny los.
Dla Amy Tan ta tragiczna egzystencja kobiet związana jest z mężczyznami. To oni bowiem są tutaj decydentami, władcami i panami. Kobieta zaś jest jedynie towarem i nie dotyczy to tylko kurtyzan, ale i córek, żon (pierwszych, drugich, trzecich), sióstr, bo o ich losach decydują męscy członkowie ich rodzin. Pisarka stawia w opozycji męski świat władzy, pieniędzy i przemocy wobec kobiecej solidarności, która niestety często łamana jest dla lepszego życia – wbrew sobie, ale jednak życia.
Osiem lat pracy nad książką dało niezwykły efekt w postaci opisów szczegółów codzienności w Szanghaju sprzed ponad stu laty. Autorka wprowadza nas w tradycje, tak obce i niezrozumiałe dla nas, które jednak są kluczowe do zrozumienia działania ówczesnej chińskiej rodziny. Z drugiej jednak strony Tan pokazuje, jak przywiązanie do tradycji nie tłumaczy przemocy i braku uczuć, na które przyzwolenie mają w tej kulturze mężczyźni. „Dolina Spełnienia” to także smutna narracja o historycznym czasie (choć wciąż aktualnym w wielu miejscach na świcie), gdy kobiety uwikłane są w trójkąt: tradycja – mężczyzna – kultura. Triada, która pozwala zniewolić i poniżyć, a wszystko to z drogim prezentem dla kurtyzany w dłoni. Wstrząsająca lektura.
Anna Godzińska
Tytuł: Dolina Spełnienia
Autorka: Amy Tan
Tłumaczenie: Magdalena Moltzan-Małkowska
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Premiera: październik 2014
Liczba stron: 704