Dobry komiks – dla dzieci – recenzja komiksu „Shazam! Potworne Stowarzyszenie Zła”

Kapitan Marvel vel Shazam należy do grona tych komiksowych postaci, których obecność w Polsce była słabo zaznaczana. Pojawiał się sporadycznie w komiksach z uniwersum DC, ale własnego tytułu po polsku doczekał się dopiero w 2015 roku, kiedy Egmont w ramach Nowego DC Comics wypuścił Shazam! ze scenariuszem Geoffa Johnsa i rysunkami Gary’ego Franka. Była to jednak historia, która oryginalnie ukazywała się w latach 2012-2013, czyli dość długo po debiucie Kapitana Marvela w USA, gdzieś w latach 40. Ta wersja była zmodernizowana, poważniejsza, bardziej przejmująca i mniej kampowa. Tym razem dostajemy do rąk serię napisaną i narysowaną przez Jeffa Smitha – Shazam! Potworne Stowarzyszenie Zła – która jest starsza od runu Johnsa i Franka, bo pochodzi z 2007 roku. Prezentuje też zupełnie inne podejście.

Smith opowiada nam na nowo historię Kapitana Marvela. W zasadzie wszystko jest po staremu: osierocony chłopak Billy Batson ląduje na ulicy. Pewnego razu widzi dziwną, zamaskowaną postać. Idzie za nią i wchodzi do pustego wagonu metra, którym dojeżdża do odległej, tajemniczej stacji. Tam spotyka starego czarownika, który przekazuje mu magiczną moc. Dzięki formule SHAZAM Billy przemienia się w herosa obdarzonego licznymi mocami. Ale jak to zwykle w komiksach bywa, krótko po uzyskaniu nadnaturalnych zdolności nasz bohater będzie musiał opowiedzieć się po właściwej moralnie stronie i zmierzyć się ze złem. A nawet z całym jego stowarzyszeniem.

Jeff Smith zyskał u nas rozgłos jako autor Gnata i to jest w pewnym stopniu dobry trop przy ocenie tego komiksu. Gnat jest baśniowy i przystępny dla każdego. Widać to na pierwszy rzut oka. Ilustracje są barwne, postaci kreskówkowe. Wiele z nich posiada karykaturalne cechy zdradzające ich charakter. Do tego w komiksie jest stosunkowo niewiele dialogów. Historia prosta, łatwo nadążyć za fabułą. Przemoc też jest raczej umowna, niezbyt realistyczna czy obrazowa. To wszystko sprawia, że Shazam! Potworne Stowarzyszenie Zła jest nie tylko komiksem przyjaznym dzieciom, ale nawet komiksem przede wszystkim do dzieci skierowanym. Dorosły czytelnik musi pogodzić się z pewną naiwnością tego tytułu oraz z baśniową konwencją, na jaką postawił Smith.

Baśniowość manifestuje się tu w dwojaki sposób. Z jednej strony formuła SHAZAM to kryptonim imion starożytnych bohaterów, którzy Kapitanowi Marvelowi nadają odpowiednie przymioty: Salomon – mądrość, Herkules – siłę, Atlas – wytrwałość, Zeus – moc błyskawic, Achilles – odwagę, Merkury – szybkość (dlaczego część imion podana jest w wersji greckiej, a część w łacińskiej – przemilczmy). Z drugiej strony wymowa całej opowieści jest baśniowa. Każdy może zostać bohaterem, nawet sierota z ulicy. Dziecko też może dokonać wielkich czynów. Nawet kiedy masz wielką moc, prawdziwą wartość odkrywasz w przyjaźni i tak dalej. Smith nie jest nachalny w swym moralizatorstwie, po prostu te przekazy są bardzo łatwe do odczytania.

Dlatego Shazam! Potworne Stowarzyszenie Zła to świetny komiks dla dzieci. Jest naprawdę prosty w odbiorze i przystosowany nawet dla kilkuletnich czytelników. Jest też dobrym wstępem do zachodniego superhero. Starsi czytelnicy… cóż, dla starszych czytelników będzie to doświadczenie podobne do czytania literatury przeznaczonej dla dzieci, jak np. część powieści Neila Gaimana. I tak coś w tym dla siebie odnajdziecie, i tak doświadczenie będzie przyjemne, ale musicie zgodzić się na pewną nieprzystawalność, w innym przypadku poczujecie dysonans.

Aleksander Krukowski

Scenariusz: Jeff Smith
Rysunki: Jeff Smith
Wydanie: I
Data wydania: Marzec 2019
Tłumaczenie: Tomasz Sidorkiewicz
Druk: kolor
Oprawa: twarda, obwoluta
Format: 18,0×27,5cm
Stron: 240
Cena: 99,99 zł
Wydawnictwo: Egmont

About the author
Aleksander Krukowski
Literaturoznawca, krytyk literacki i tłumacz. Wytrwały recenzent książek i komiksów, publikujący w różnych zakątkach internetu. Fan Granta Morrisona, Alana Moore'a, Warrena Ellisa i Neila Gaimana, chętnie sięgający po komiksy spoza swojej strefy komfortu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *