Coś starego, coś nowego… – recenzja komiksu „Potężna Thor #1: Grzmiąca krew”

Po krótkiej serii Thor (8 zeszytów, które złożyły się na dwa tomy: Thor: Gromowładna i Thor: Kto dzierży młot) Jason Aaron kontynuuje swoją przygodę z nowo-starą bohaterką Marvela. „Nowo-starą”, bo z jednej strony to „świeża krew” w komiksowym uniwersum – żeński Thor, z drugiej zaś zarówno postać Thora, jak i Jane Foster, która aktualnie pełni tę funkcję, pojawiły się w świecie Marvela już w latach 60. Powiedzmy zatem, że mamy do czynienia z pewnym recyklingiem, który – rzecz jasna – wzbudził wiele kontrowersji, ale przy tym wniósł wiele świeżości do tytułu.

W Potężnej Thor Aaron pokazuje, że nie na samym pomyśle zmiany właściciela Mjollnira opiera swoją serię. Niemniej ten element wykorzystuje bardzo mocno i przejmująco zarazem, zwłaszcza przez zestawienie potęgi Thora z osłabioną przez raka Jane Foster. Scenarzysta wyjaśnia nie tylko, jak te postaci kontrastują ze sobą, ale jak wzajemnie się znoszą, jak bycie Thorem przeszkadza Foster w leczeniu. To formuje tragiczny konflikt, który jest tak mocny, że jego istnienie rzuca się cieniem na cały tom, choć nie jest on kluczowy dla fabuły. I między innymi to posunięcie Aarona sprawia, że Grzmiąca krew jest taka dobra.

Inna sprawa to wyjście poza Thora, to znaczy dostrzeżenie go (w oryginalnej wersji) jako element pewnego systemu zależności, relacji z innymi bohaterami. Zmiana centrum tego układu wymusza modyfikację całej struktury – i Aaron również to wykorzystuje. Bo jeśli mamy nowego Thora, to w jaki sposób „dziedziczy” on relacje z Odynem albo z Lokim? Czy starzy wrogowie (a raczej wrogowie „starego” Thora) są też nowymi wrogami? Kto otrzyma szansę na nowy start? Wszystko to sprawia, że fabuła Grzmiącej krwi jest niesamowicie wciągająca, zwłaszcza że pytania pojawiają się przy okazji szeroko zakrojonych wydarzeń. Kojarzycie ten schemat, kiedy nowy bohater zaczyna od niewielkich wyzwań, by poznać swoje zdolności i dopiero z czasem wyjść naprzeciw większemu zagrożeniu? W tym przypadku zostaje on całkowicie zniesiony. Przywódca mrocznych elfów Malekith, prezes ziemskiej korporacji Dario Agger, lodowe olbrzymy, Loki i parę innych pierwszoligowych oponentów Thora łączą siły we wspólnym planie podboju wieloświata. Thor potrzebuje sojuszników, jednak świat Asów stoi u progu wojny domowej.

Grzmiąca krew jest historią świetnie poprowadzoną, a przy tym dobrze narysowaną. Ilustracje Russella Dautermana są bardzo dynamiczne, zarazem zaś czytelne. Nadal nie mogę przyzwyczaić się do jego sposobu rysowania włosów, ale poza tym Grzmiąca krew wizualnie prezentuje się dobrze. Sposób kadrowania jest różnorodny, co jeszcze poprawia dynamikę komiksu. Wszystko pędzi do przodu, wciągając czytelnika i pozostawiając go z apetytem na kolejny tom.

Aleksander Krukowski

Scenariusz: Jason Aaron
Rysunki: Russell Dauterman
Wydanie: I
Data wydania: Kwiecień 2019
Druk: kolor
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Format: 167×255 mm
Stron: 120
Cena: 39,99 zł
Wydawnictwo: Egmont
ISBN: 9788328134959

About the author
Aleksander Krukowski
Literaturoznawca, krytyk literacki i tłumacz. Wytrwały recenzent książek i komiksów, publikujący w różnych zakątkach internetu. Fan Granta Morrisona, Alana Moore'a, Warrena Ellisa i Neila Gaimana, chętnie sięgający po komiksy spoza swojej strefy komfortu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *