Wszystkie wpisy autorstwa: Łukasz Muniowski

Zwierzęta, seks i mitologia – recenzja komiksu „Wbrew Naturze: Przebudzenie”

Pierwszy tom serii Mirki Andolfo to znacznie więcej niż komiksowe porno o antropomorficznych bohaterach. „Wbrew naturze” jest delikatną i wrażliwą, chociaż niekoniecznie subtelną, opowieścią o ograniczeniach, normach i tradycji. Komiks rysowniczki „Ms. Marvel” to jednak przede wszystkim historia o zakazanej miłości rozkwitającej w opresyjnym systemie. Leslie Blair jest zwyczajną świnką mieszkającą w Nowym Roarku. Dzieli […]

Czas postprawdy – Ralph Keyes

Ludzie kłamią. Stanowi to immanentny element ich formy porozumiewania się, którą jest język. Daje on ogromne pole do manipulacji, a co za tym idzie, więcej możliwości do, mówiąc delikatnie, naginania prawdy. Pisarz William Burroughs uważał go za wirus, który powolnie, acz skutecznie, niszczy ludzkość. Nauczone języka migowego szympansy kłamały częściej niż ich nieoperujący takowym bracia […]

Dan Brown może się schować – recenzja komiksu „Kaznodzieja #2”

Są produkcje szokujące i jest Kaznodzieja. Pamiętam ogromne oburzenie, z jakim spotkała się w Polsce „Dogma” Kevina Smitha, która, z perspektywy czasu, nie ma w sobie nic szokującego (ani nie jest szczególnie dobra). Premierze pierwszej edycji „Kaznodziei” w Polsce nikt się nie sprzeciwiał, bo rzekomo nikt w Polsce nie czytał wtedy komiksów. I oto zaledwie […]

Hołkej jest ołkej – recenzja komiksu „Hawkeye. Lekkie trafienia”

„Hawkeye” to jedna z najbardziej interesujących serii Marvela ukazujących się obecnie po polsku. Matt Fraction i David Aja stworzyli komiks unikatowy pod względem formy. Jest tu dużo smaczków i świeżych pomysłów, pokazujących, jak doskonale ci dwaj autorzy dogadują się ze sobą. Scenarzysta ma świadomość mocnych stron rysownika, dlatego tworzy historie doskonale do niego dopasowane, w […]

Rewolucja rosyjska – Sheila Fitzpatrick

Rewolucję rosyjską kojarzymy głównie z listopadem 1917 roku – carat korzystał z kalendarza juliańskiego, dopiero po rewolucji kraj przeszedł na gregoriański – tymczasem autorka rozciąga ją nie na miesiące czy lata, lecz dziesięciolecia, ustalając jej ramy na okres pomiędzy lutym 1917 a wielką czystką w latach 1937–38. I chociaż wygodnie jest postrzegać ten czas jako […]

Dobrze zrobiony produkcyjniak – recenzja komiksu „Wolverine: Trzy miesiące do śmierci. Tom 1”

Rynek komiksowy się kręci, dlatego utrzymujące się na stałym poziomie zapotrzebowanie na nowe tytuły trzeba jakoś zapełnić. Stąd wręcz zalew pozycji, również w Polsce, które po lekturze będą obrastać kurzem. Pomimo przyjemności, jakich dostarczyło ich czytanie, większość tego typu produkcyjniaków zwykle jest, jak sama nazwa wskazuje, produktem do jednorazowej konsumpcji. Tak właśnie zapowiada się Wolverine […]