Aktorzy różnych planów – recenzja komiksu „Batman Detective Comics 6: Upadek Batmanów”

Run Detective Comics Jamesa Tyniona IV w ramach Odrodzenia DC powoli się kończy – dostajemy już 6. z 7 tomów. Trochę trudno w to uwierzyć, ponieważ historia nabiera tempa. Przede wszystkim zastanawiające jest to, w jaki sposób Batwoman miałaby ściągnąć na Gotham szereg nieszczęść, za które winą obarczał ją Red Robin z przyszłości. Czy faktycznie sytuacja stanie się krytyczna?

Ale nim poznamy odpowiedź na to pytanie, czeka na nas szósty tom, w którym przecież też sporo się dzieje. W tarapaty popada Clayface i na nim koncentruje się spora część uwagi scenarzysty. To dobra wiadomość, ponieważ w ogóle koncepcja włączenia Clayface’a do Batrodziny była ryzykowna, ale okazała się świetna. Ta postać nie tylko dynamizuje relacje, ale przede wszystkim znacząco urozmaica galerię bohaterów. Jeszcze nim Batman postanowił podpatrzeć u Amandy Waller stworzenie grupy składającej się z potencjalnie groźnych przestępców (Liga Sprawiedliwości kontra Suicide Squad w ramach Odrodzenia DC), postanowił przygarnąć Clayface’a do nietoperzowej rodziny. Do tej pory wybór ten okazywał się trafny głównie ze względu na siłę mięśni (czy też gliny), jaką wprowadzał ten (anty)bohater, teraz jednak Tynion w pełni pokazuje potencjał fabularny w nim tkwiący.

Z drugiej strony dostajemy też wyraźnie zaognioną relację między Timem, Spoiler i Batwoman. Spoiler cieszy się, że odzyskała Tima, i chce, by ten porzucił styl życia Red Robina i razem z nią wyjechał z Gotham. Jednocześnie Tim, ostrzeżony przez samego siebie przed Batwoman, czuje się potrzebny w mieście, jak nigdy wcześniej. Robi się gorąco, ale też… niezbyt wiarygodnie. Postaci momentami jakby traciły zdrowy rozsądek i dostają histerii, czego nie spodziewalibyśmy się po wyszkolonych i opanowanych superbohaterach.

Pierwsza, tytułowa historia opowiada o trudnej sytuacji, w jakiej znalazła się Batrodzina wraz z drugim w tej serii natarciem Syndykatu Ofiar. Jednocześnie zmienia się sytuacja polityczna w Gotham, gdy nowy burmistrz akceptuje pomoc Batmana, ale nie zgadza się na istnienie dyrygowanej przez niego grupy operacyjnej składającej się z młodych pomocników i byłego zbrodniarza. Tynion wraca więc do komiksowego evergreenu, czyli skomplikowanej relacji między bohaterami a stróżami prawa i mediami. Dodatkowo dostajemy jeszcze origin Clayface’a, dość ciekawie rozpisany przez tego samego scenarzystę.

Upadek Batmanów jest komiksem trochę nierównym, bo z jednej strony doskonale uwypukla postać Clayface’a, a z drugiej – doprowadza relacje między innymi członkami grupy na skraj absurdu. Jednak nadal w lekturze przeważa pozytywne wrażenie, co nastraja optymistycznie także przed zamknięciem serii.

Aleksander Krukowski

Scenariusz: James Tynion IV
Rysunki: Philippe Briones, Eddy Barrows, Miguel Mendonca, Joe Bennett, Jesus Merino
Wydanie: I
Data wydania: Sierpień 2019
Tłumaczenie: Tomasz Sidorkiewicz
Druk: kolor
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Format: 167×255 mm
Stron: 168
Cena: 49,99 zł
Wydawnictwo: Egmont
ISBN: 9788328141636

About the author
Aleksander Krukowski
Literaturoznawca, krytyk literacki i tłumacz. Wytrwały recenzent książek i komiksów, publikujący w różnych zakątkach internetu. Fan Granta Morrisona, Alana Moore'a, Warrena Ellisa i Neila Gaimana, chętnie sięgający po komiksy spoza swojej strefy komfortu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *