SZUFLADA poleca:
twoja dziewka,
srebrna landrynka
ma wszystko chude.
a to świnia.
ale
opad.
cieszę się z jej roSSkrocza.
dajcie dowód,
żebyśmy mogli żyć uczciwie.
*
morderca
mój chłopak jest szczęśliwy.
od poniedziałku mówi z poetą o piątku.
o szesnastej będzie z nim jadł obiad.
mój chłopak jest jak dziecko.
cieszy się, gdy wyjdzie się z nim na spacer.
nie! cieszy się, gdy ktoś zaprosi go na spacer.
normalnie, tak na co dzień, umiera na wieszaku.
nie orze, nie sieje, nie karczuje. wystarczy go docenić.
*
rosół krojony nożem
śmierdzę czymś z epoki
mocz oraz bakterie
są we włosach?
są?
nie mam już włosów
schowałeś je w zamrażalce
pokaż ile ich masz! co chcesz za nie kupić?
to moczarne i siwe.
w Lozannie
akuszerka karmiła nas spalonymi banknotami.
miała piękny głos. denary-dolary, nuciła.
oddalono ją z zamku, z pałacu, z wioski.
jakim prawem rymuje denara dolarem, wyli.
to była bardzo dobra akuszerka.
wołaliśmy na nią Moli. poprawiała nas:
nie estem Moli, estem Pia De Doses.
jaka z ciebie Pia?! nic jesteś, Pia, won.
nagle ktoś ją zapytał,
gdzie jest przewodnik po podziemiach?
Marne Maitland? – zauważyła Moli.
tak, wiesz coś o nim? co z nim?
– lubił rosół i moje włosy.
*
kobieta ze złamaną hybrydą
czeka na męża.
ich syn kończy dziś pięć lat.
Szymon-Piotr rzekł, że nie zaśnie.
tyle w nim energii.
kobieta liczy miesiące, dni, godziny.
dziś zabrała mnie do szkoły.
dziś zabrała mnie do córki.
dziś zabrała mnie wstecz.
nikt nie kocha mocniej niż siostra brata.
nikt.
*
jeśli to pies, byłby brzydki;
jeśli inne jakieś zwierzę — to nie znane mi.
od początku bez ogona?
ostatnio mnie zostawił, wywiózł.
posłużył się bratem.
brat tyle wie o mnie co o kocie.
sprawiam kłopot, sprawiam?
to trudność puścić mnie w las?
las już był. węszę.
fretka?
niech maluje!