Toksyczność – Jarosław Czechowicz: obraz piekła, przez które przechodzą wszyscy zbyt wrażliwi i wepchnięci w niemal bezalternatywne sytuacje.

Jarosław Czechowicz w „Toksyczności” nawiązuje do dobrych tradycji polskiej prozy psychologicznej.

Bohaterka opowieści, Janina, w ostatnich momentach swojego życia dokonuje bolesnego rozrachunku ze sobą i światem, który ją zawiódł. Córka ojca alkoholika, ofiara domowej przemocy i biedy przez całe życie nie potrafi poradzić sobie ze stratą najbliższej osoby. Zdruzgotana żałobą, nienawidząca ojca „jaśnie pana”, całe lata terroryzującego żonę i trójkę dzieci, opuszcza dom w nadziei znalezienia zapomnienia i swojego miejsca. Jednak zamiast upragnionego spokoju przenosiny do prowincjonalnego Samowa wrzucają Jankę w ścieżki wydeptane przez jej rodziców. Toksyczne małżeństwo i samobójstwo męża, trudne macierzyństwo naznaczone konfliktem z synem i poczuciem winy w stosunku do niechcianej córki. Wszystkim zaś egzystencjalnym klęskom sekunduje wszechobecny alkohol. Nałóg ukradkiem i powoli przejmuje kontrolę nad Janką jako jedyny pocieszyciel, środek uspakajający, zdradliwie wierny przyjaciel. Przez całe lata bohaterka będzie zmagać się z postępującą chorobą alkoholową, nieudanymi związkami z kolejnymi partnerami i walką z własnymi dziećmi, próbującymi ratować matkę przed kompletną życiową katastrofą.

Książka Czechowicza nie jest lustrem ustawionym naprzeciw odepchniętej przez życie i mszczącej się na samej sobie bohaterki. To raczej obraz piekła, przez które przechodzą wszyscy zbyt wrażliwi i wepchnięci w niemal bezalternatywne sytuacje. W „Toksyczności” zawodzą wszyscy: rodzina, przyjaciele, kochankowie. Najbardziej okrutna okazuje się jednak małomiasteczkowa społeczność, której jedyną umiejętnością jest łatwość stygmatyzowania. Janka zmaga się nie tylko z własną słabością, ale także z asekuranctwem i tchórzliwością otoczenia. Ta nierówna wojna zbudowała poczucie wrogości i uwięzienia, które przez całe życie towarzyszyć będzie Jance nawet w stosunku do własnych dzieci.

Okazuje się, że tylko w optymistycznych pop-poradnikach typu „Jak żyć szczęśliwie” można odbudować każdą zrujnowaną życiowymi błędami relację. Po śmierci Janki jej dzieci odczuwają ulgę. „Była potwornie toksyczna i każdy musiał się z niej odtruwać. Ojciec nie znalazł sposobu”, stwierdza Filip.

Kompozycja narracji – opowieść Janki i głosy najbliższych osób: dzieci, przyjaciółki, siostry podkreśla, z jak wielką samotnością i niezrozumieniem muszą borykać się osoby uznane przez otoczenia za „inne”, „trudne”, „dziwne”. Wszystkie te przymiotniki są w istocie tanim usprawiedliwieniem toksycznej obojętności, która niszczy świat społeczny.

Ewa Glubińska

Tytuł: Toksyczność
Autor: Jarosław Czechowicz
Liczba stron: 256
Wydawnictwo: Prószyński i S-Ka

About the author
Ewa Glubińska
historyczka, feministka, wielbicielka herstories pisanych przez życie i tych fikcyjnych również

komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *