Starożytny Egipt kojarzy się dzisiaj głównie z piramidami, hieroglifami, grobowcem Tutanchamona, wylewami Nilu i bóstwami o głowach zwierząt. Wielbicielom oryginalnej biżuterii, może również przypominać szerokie naszyjniki, wysadzane drogimi kamieniami i być może magiczne amulety w kształcie skarabeuszy. Te ostatnie poza estetyczną funkcją, spełniały też funkcję filozoficzną, będąc odbiciem przekonań wpojonych Egipcjanom przez ich skomplikowaną religię. Skarabeusze były jednym z najstarszych i najszerzej stosowanych symboli religijnych. Pełniły rolę amuletów lub pieczęci; niekiedy wykonywano je, aby uczcić i rozgłosić jakieś wydarzenie lub czyjeś prywatne imię. Nadawano im podwójną symbolikę w zależności od tego w jaki sposób były przedstawiane przez artystów.
Tak więc skarabeusz ze złożonymi skrzydełkami ucieleśniał dyscyplinę, która charakteryzowała ludzkie życie, jeszcze nie przekształcone w godną egzystencję. Ten skarabeusz dopiero rozpoczynał swoją przygodę. Powoli rozkładał skrzydła, ucząc się trudnej sztuki latania. Lecący skarabeusz zamieniał się w Cheper – uskrzydloną tarczę słoneczną, symbol inicjacji i mistrza, będący jednym z wcieleń boga Amona. Egipcjanie byli zafascynowani niezwykłą metamorfozą masywnego owada, który do tej pory, z pochylonym łebkiem toczył przed sobą kulę gnoju, zostawiając szerokie bruzdy na piasku. Nagle ten udręczony robotnik odkrywał, że był stworzony do większych rzeczy – rozpościerał skrzydła i leciał na spotkanie ze słońcem. Nietrudno jest się w tym dopatrzeć gorących nadziei egipskich rolników na zmianę warunków ich życia i odwrócenia społecznych relacji, na których opierało się staroegipskie państwo.
Chepri bóg- skarabeusz
Egipski hieroglif „Cheper” oznacza „stający się”.
W związku z tym wyznawcy wierzyli, że skarabeusz był również symbolem wskrzeszenia i przypisywali mu rolę samoodnawiającego się słońca. Brało się to z tego, że zwykle przedstawiano go niosącego kulę pomiędzy odnóżami, która z jednej strony była interpretowana jako wschodzące słońce, a z drugiej dosłownie jako kula gnoju, z której niedługo narodzi się kolejny owad. Ta intrygująca symbolika musiała w końcu doczekać się ucieleśnienia. Był nim Chepri – bóg z głową skarabeusza. Jego imię oznacza „Ten, który się rozwija”. W Starym Państwie był uważany za personifikację Atuma i dlatego uznawano go za stwórcę bóstw. W tekstach Księgi Umarłych pojawiał się w nawiązaniu do symboliki zmartwychwstania jako istota, które posiada tajemną moc ciągłego odradzania się. Medaliony ze skarabeuszami były więc wkładane do grobowców faraonów, żeby przyspieszyć ich zmartwychwstanie przy boku Ozyrysa.
Do dzisiaj biżuteria ze skarabeuszy pobudza wyobraźnię kolekcjonerów. Miłośnicy starożytności zaopatrzają się w oryginalne amulety w Izraelu, ponieważ w Egipcie obowiązuje całkowity zakaz wywożenia zabytków. Niestety nadal ponad 90% z nich na rynku to falsyfikaty. Co ciekawe falsyfikaty znalazły się także w British Museum. Na ich podstawie kilku studentów napisało nawet prace naukowe. Jak widać na tym przykładzie frapująca kultura i nietuzinkowe przekonana starożytnych Egipcjan wciąż nie przestają fascynować współczesnych i to do tego stopnia, że jedni nie wahają się podrabiać oryginalnych zabytków, a drudzy wierzyć w ich autentyczność.
Magdalena Pioruńska