Siadając do lektury Planetary, liczyłem na coś w rodzaju Transmetropolitan. W końcu Warren Ellis i science fiction z tym mi się kojarzą. Dostałem jednak coś, co formalnie bardziej przypomina pierwszy tom Moon Knighta z Marvel Now!. Garść początkowo niepowiązanych fabularnie historii, połączonych przez osoby głównych bohaterów. I choć w końcu doczekałem się gościnnego występu samego […]