Sztorm na Glenanach – Jean-Luc Bannalec

sztorm+na+glenanach„Sztorm na Glenanach” Jeana-Luca Bannaleca jest narracją, którą można zaliczyć do literatury na pograniczu kryminału i thrillera. Autor umieścił akcję swojej powieści na słynnym wśród żeglarzy, nurków i miłośników przyrody archipelagu Glenanów, stanowiących część Bretanii. Celtycka przeszłość, kulturowa odmienność demonstrowana przez mieszkańców na każdym kroku i ledwie skrywana niechęć wobec francuskiej większości stanowią także nieodłączną część życia bohaterów książki. W to zagubione w przestrzeni i historii miejsce trafia paryski inspektor Georges Dupin. Już sam opis Glenanów wzbudza w czytelniku niepokój i fascynację.

„Stan normalny” nie istniał. Krajobrazy archipelagu podlegały więc permanentnej zmianie i nikt nigdy nie mógł powiedzieć: oto one, Glenany, tak wyglądają. Nie były lądem, lecz przestrzenią nieokreśloną, w połowie ziemią, w połowie wodą. Gdy szalały zimowe sztormy, przewalały się przez nie olbrzymie fale, a spienione masy zamieniały wszystko w morze. „Zagubione w nicości, w nieskończonej dali” – tak je tutaj poetycko, a jednak precyzyjnie określano. Akcja rozpoczyna się odnalezieniem zwłok trzech żeglarzy, wśród których znajduje się miejscowy potentat, pragnący uczynić z tego zakątka „turystyczny raj” i z tego powodu skonfliktowany z całą społecznością Glenanów. Zwykły wypadek okazuje się starannie zaplanowanym i zrealizowanym morderstwem, a jego rozwikłanie wymaga od Dupina rozszyfrowania niezwykle skomplikowanej i delikatnej sieci wzajemnych zależności, powiązań, sympatii i antypatii mieszkańców archipelagu.

Nie jest to jednak typowa powieść kryminalna, choć jej oś stanowi kryminalna intryga. To bardziej opowieść o życiu małej, zamkniętej i oddalonej od świata społeczności, w której pojęcia takie jak: lojalność, przyjaźń, zdrada czy zemsta nabierają zupełnie innego znaczenia. Ludzie, którzy są skazani na siebie, muszą niejednokrotnie przymykać oczy na przykre dla siebie fakty i zawierać niewygodne kompromisy. Komisarz Dupin, jako człowiek z zewnątrz, musi nauczyć się reguł tego świata i dopiero ta przyspieszona edukacja pomaga mu rozwikłać zagadkę.

Jest to urokliwa proza, pełna wysmakowanych opisów, interesujących szczegółów na temat bretońskiej kuchni, języka i obyczajów. Bretania widziana oczami człowieka „z samego Paryża”, jakim jest komisarz Dupin, staje się tajemniczą krainą pełną legend, zatopionych skarbów i duchów, a Bannalec stawia pytanie o cenę zachowania odrębności w dzisiejszym świecie. Gdzieś w tle jego narracji wybrzmiewa tęsknota za miejscem, którego współczesna cywilizacja nie przekształciła na swoją modłę, i autentyczną, silną społecznością. „Sztorm na Glenenach” to książka o takim właśnie magicznym zakątku świata, rządzącym się własnymi prawami, które nie zawsze są akceptowane przez świat zewnętrzny.

Autor: Jean-Luc Bannalec
Tytuł: Sztorm na Glenanach
Przełożyła: Elżbieta Kalinowska
Wydawnictwo: Czarne
Data wydania: 24 czerwca 2015

About the author
Ewa Glubińska
historyczka, feministka, wielbicielka herstories pisanych przez życie i tych fikcyjnych również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *