„Świece w pogańskim gaju. Opowiadania, horrory i etiudy” Jiří Kamen

Wbrew tytułowi Jiří Kamen nie serwuje nam wyprawy w światy pełne boginek, wodników i świętych węży. „Pogańskość” w tym wypadku to raczej pójście na przekór ugrzecznionej i standardowej literaturze pop. Nie, tutaj ona nie kocha jego, a on jej. Zresztą uczucia i fascynacje w krótkich prozach Kamena są przewrotne, ironiczne i boleśnie szczere. Właściwie ani bohaterowie, ani czytelnik nie mają się za czym schować. Wszystko wystawione jest na kpiarskie poczucie humoru autora. Kamen nie moralizuje.

Z typową dla Czechów czułą melancholią opisuje przygody redaktora muzycznego wciągniętego w pułapkę drapieżnego staruszka, zapobiegliwej matki wysyłającej swoją rozwiedzioną córkę do uprawiania nierządu w przyzwoitym stylu czy kotów-inkarnacji Franciszka Józefa i cesarzowej Sissi. Wszystko w oparach absurdu i… historii. Kamen w mistrzowski sposób, jakiego mógłby pozazdrościć mu sam Stanisław Bareja, opowiada o absurdach życia w socjalistycznej Czechosłowacji. Bez zbędnego cierpiętnictwa opisuje strategie przetrwania stosowane przez większość (przystosowanie, wygodnictwo, donosicielstwo), wymuszoną społeczną stratyfikację (niesłuszne burżuazyjne pochodzenie), okraszoną historyczną zemstą kiedyś wykluczonych na byłej klasie średniej (konfiskaty majątku, zakaz przyjęcia na studia). Te podróże w nieodległą przecież przeszłość wetuje nam panorama fantastycznej równoległej rzeczywistości wytworzonej przez fałszywych heroldów utopii „społeczeństwa idealnego”. Konstatacja Kamena jest jasna i nie pozostawia złudzeń: idealne światy nie istnieją, jeśli są zamieszkałe przez ludzi. Natura ludzka jest ponadustrojowa i ponadczasowa.

Kamen nie uprawia prozy eksperymentalnej. Jego opowiadania są klasyczne i dobrze napisane. Szaleństwo pojawia się dopiero w warstwie fabularnej. Kilka tekstów mogłoby obrać za patrona Edgara Allana Poe z jego wyczuciem niesamowitości wszelkiego rodzaju. Kamen jednak nie przekracza progu pewnej, przyzwoitej dawki fantastyczności. Umieszcza swoich bohaterów w sytuacjach dziwnych, ale prawdopodobnych. Jego narracje mają też poziom metafizyczny, na którym mieszają się czyny moralne i niecne, odpłata ubrana jest w kostium przypadku, a sprawy ludzkie z tej perspektywy wyglądają na dziwnie błahe. Życie nie okazuje się kosmicznym dramatem. Bywa raczej tragikomedią, której scenariusze wymyślamy sobie sami.

Ewa Glubińska

Tytuł: Świece w pogańskim gaju. Opowiadania, horrory i etiudy
Autor: Jiří Kamen
Przełożyła: Elżbieta Zimna
Wydawnictwo: Dowody Na Istnienie
Rok wydania: 2021

About the author
Ewa Glubińska
historyczka, feministka, wielbicielka herstories pisanych przez życie i tych fikcyjnych również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *