Śmierć i odrodzenie – recenzja komiksu „Superman Action Comics #1: Ścieżka zagłady”

Niedawno rozpoczęta przez wydawnictwo Egmont publikacja serii DC Odrodzenie w kilku przynajmniej przypadkach wzbudzi u fanów o dłuższym stażu czytelniczym specyficzną nostalgię za czasami zeszytów komiksowych wydawanych przez TM-Semic. To dzięki nim mogliśmy przeczytać wiele fascynujących historii o bohaterach zza oceanu, wśród nich zaś jedną z najbardziej trzymających w napięciu: o śmierci Supermana.

RSupermanAC1

O ile pojedynek między Człowiekiem ze Stali a Doomsdayem, ciągnący się przez kilka numerów, wydawał się wtedy fascynujący, o tyle następujące po nim (i po śmierci obu uczestników, pamiętacie ten kadr przeciwstawnych pięści?) Rządy Supermanów wprowadziły konfuzję, która z czasem stała się piętą achillesową obu domów wydawniczych z USA. Teraz, przy okazji Odrodzenia, DC proponuje nam powrót do tamtych czasów. Angażuje nawet tego samego scenarzystę (Dana Jurgensa), który opowiada nam jeszcze raz historię starcia Supermana z Doomsdayem.

I znów rzecz dzieje się na przestrzeni kilku zeszytów, tyle że tym razem dostajemy je w zbiorczym wydaniu albumowym. Napięcie jest mniejsze i mam wrażenie, że rozmach tej walki też nieco przygasa. Może to kwestia skali i różnicy w odbiorze młodego i dorosłego czytelnika, ale tym razem starcie nie wywołuje już takich emocji. Zwłaszcza że łatwo się domyślić jego wyniku – kto zabija głównego bohatera już na początku serii?

RSupermanAC1_p10

Z dawnych czasów pozostało jeszcze jedno: mnogość postaci o zagadkowym tle. Superman powinien nie żyć, tak jak jego alter ego Clark Kent. Tymczasem Człowiek ze Stali staje do walki z potworem, ku zaskoczeniu niemal wszystkich. Mało tego, w tym samym momencie ujawnia się Clark, który najwyraźniej pozbawiony jest nadludzkich mocy. Zyskał je natomiast Lex Luthor, który w nowej zbroi, z czerwoną peleryną i olbrzymim „S” na piersi staje w obronie Metropolis. Czytelnik ma jeszcze tę przewagę nad uczestnikami wydarzeń, że widzi, jak wszystkiemu przygląda się pewna tajemnicza zakapturzona postać, co zwiastuje więcej kłopotów i więcej komplikacji w przyszłości.

Pierwszy numer Superman Action Comics z serii DC Odrodzenie daje nam przebłysk z przeszłości oraz dużo nowych i tajemniczych wątków do rozwiązania w przyszłości. Wzbogaca je dość subtelnym humorem (scena, w której Superman goli się, odbijając laserowy promień w lusterku) i ożywczą postacią Jona – syna Supermana. Ten sztandarowy tytuł ze stajni DC nie potrzebuje szczególnej reklamy czy polecania. Broni się sam, stalową piersią.

Aleksander Krukowski

Scenariusz: Dan Jurgens
Rysunki: Patrick Zircher, Tyler Kirkham, Stephen Segovia, Art Thibert
Wydanie: I
Data wydania: Październik 2017
Tytuł oryginału: Superman: Action Comics Vol. 1: Path Of Doom
Rok wydania oryginału: 2017
Wydawca oryginału: DC Comics
Tłumaczenie: Jakub Syty
Druk: kolor
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Format: 165×255 mm
Stron: 168
Cena: 39,99 zł
Wydawnictwo: Egmont

About the author
Aleksander Krukowski
Literaturoznawca, krytyk literacki i tłumacz. Wytrwały recenzent książek i komiksów, publikujący w różnych zakątkach internetu. Fan Granta Morrisona, Alana Moore'a, Warrena Ellisa i Neila Gaimana, chętnie sięgający po komiksy spoza swojej strefy komfortu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *