Śmieciarz – to brzmi dumnie? – recenzja komiksu „Śmieci”

Śmieci. Zapominamy o nich w momencie wystawienia kubła poza granicę naszej działki. Nie chcemy wiedzieć, co dzieje się z nimi po wrzuceniu worka do kontenera. Znikają w magiczny sposób, a my możemy dalej cieszyć się komfortowym życiem miejskiego czyściocha. Pracownicy służb komunalnych, na co dzień niemal dla nas niewidzialni, biorą na swoje barki ciężar zadań, które z jednej strony są niezbędne, a z drugiej niepożądane. A gdyby tak na moment zmienić punkt widzenia?

Smieci_oM

Doświadczył tego Derf Backderf, autor komiksu „Śmieci”, wydanego przez wydawnictwo Prószyński i s-ka. Jako nastolatek po rzuceniu studiów stanął przed koniecznością znalezienia pracy. Kolejne kroki w dorosłym życiu przynosiły autorowi kolejne rozczarowania. Przez rok miał pracować jako śmieciarz.

Backderf swoje doświadczenia przelał na papier w postaci krótkich komiksowych epizodów. Kilkanaście lat później luźne opowieści z życia śmieciarza uporządkował i zebrał w albumie. Historię uwspółcześnił, umieszczając ją na początku XXI wieku  (Backderf pracował w służbach komunalnych w latach 80.), co dało asumpt do podsumowania sytuacji Amerykanów w czasach kryzysu na rynku nieruchomości wywołanego nieodpowiedzialną polityką banków. Jeśli dodamy do tego sporą dawkę czarnego humoru, nietuzinkowych bohaterów i cięte dialogi, otrzymamy mieszankę iście wybuchową.

Autor przygląda się konsumpcyjnemu społeczeństwu z poziomu ostatniego ogniwa w wielkomiejskim łańcuchu pokarmowym. Zawarta w komiksie krytyka współczesnego ładu, zabarwiona lewicowymi poglądami bohatera, daje do myślenia. Na szczęście jednak autor stara się wyważać w komiksie polityczne wrzutki z ogólnymi obserwacjami codzienności, dzięki czemu unika taniej agitacji na rzecz trzeźwego i podszytego ironią spojrzenia na generację młodych ludzi, rozczarowanych obietnicami amerykańskiego snu.

Nie ma co ukrywać – „Śmieci” mogą okazać się czarnym koniem tegorocznych podsumowań komiksowych. Trochę niepozorny komiks, raczej mało promowany przed premierą (czy wpływ ma na to przejęcie przez Prószyńskiego i s-kę części publikacji od Wydawnictwa Komiksowego?) jest sporym zaskoczeniem. Świetny, naturalistyczny album czerpiący garściami z amerykańskiego undergroundu lat 70. z pewnością nikogo nie zostawi obojętnym po lekturze.

Karol Sus

Scenariusz: Derf Backderf
Rysunki: Derf Backderf
Wydanie: I
Data wydania: Wrzesień 2017
Tytuł oryginału: Trashed
Tłumaczenie: Grzegorz Ciecieląg
Oprawa: twarda
Format: 155mm x 235mm
Stron: 240
Cena: 59,90 zł
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
ISBN: 978-83-8097-051-9

About the author
Karol Sus
Rocznik ‘88. Absolwent Uniwersytetu Warmińsko- Mazurskiego w Olsztynie. Wychowany na micie amerykańskiego snu. Wciąż jeszcze wierzy, że chcieć – to móc. Wolnościowiec. Kinomaniak, meloman, mól książkowy. Namiętnie czyta komiksy. Szczęśliwy mąż i ojciec.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *