Purezento – Joanna Bator

Bator_Purezento_500pcx_popr2Purezento” Joanny Bator jest książką idealną na prezent. Przede wszystkim bardzo ładny prezent. Ma czarną okładkę ze złotymi pęknięciami. Jest też powieścią przewidywalną, więc spodoba się temu, kto już trochę w życiu przeczytał i temu, kto dopiero próbuje się odnaleźć wśród literatury.

Bardzo sobie cenię literaturę tworzoną przez Bator, i przyznać muszę, że po „Roku królika” trochę bałam się sięgnąć po następne dzieło. Ale spokojnie, „Purezento” się broni. To bardzo dobrze skonstruowany tekst. Nawiązujący trochę do książek Harukiego Murakamiego, zaskakująco momentami daje się wyczuć również manierę przedstawiciela prozy chłopskiej – Wiesława Myśliwskiego. Powieść jest jednak bardzo przewidywalna i niezbyt wymagająca (choć to właściwie dobrze, bo na półkach księgarń ostatnio za dużo książek autorów, którzy chcą coś powiedzieć, ale nie bardzo wiedzą jak). Jest spokojna, bez nagłych zrywów czy szarpnięć fabularnych. Ma idealnie skonstruowane dialogi i fragmenty opisów przyrody. No i nie jest nużąca. Co naprawdę się chwali.

Najnowszą powieść Joanny Bator mogę z powodzeniem określić mianem „literatury kobiecej”. Głównymi bohaterkami są kobiety, a mężczyźni (w tym kot) stanowią jakby tło opowieści. Narratorka, nieco zagubiona w dzisiejszym świecie dziewczyna, na prośbę swojej znajomej wyjeżdża do Tokio, w którym ma zająć się jej domem oraz czarnym kotem (niewątpliwie odczytać tu można wpływ wielkiego mistrza Bułkakowa). Na miejscu, zaczyna uczestniczyć w spotkaniach z senseiem, który uczy ją sklejać potłuczone naczynia. Początkowo bardzo niechętna, później zainteresowana zaczyna uczestniczyć w seminariach w domu, w którym mieszka. Na prośby znajomej dostarcza też przesyłkę do Kamakury, mężczyźnie, w którym się zakochuje.

Mimo tego że fabuła brzmi trochę trywialnie, „Purenzento” jest godna polecenia. Dużo w niej uniesienia, duchowości, spokoju, ciszy, wszystkiego, czego można zaznać w filozofii „kintsugi”, której bohaterka się uczy, aby z powrotem złożyć pobite naczynie. Książka idealna na świąteczny czas wyciszenia.

Autorka: Joanna Bator

Tytuł: „Purezento”

Wydawnictwo Znak

Premiera: 29 listopada 2017

About the author
Ula Orlińska-Frymus
doktorantka US, ukonczyła szkołę dla emigrantów w Izraelu oraz podyplomowe studium nauki o Holokauście na UW, autorka reportaży z Izraela i Japonii, zakochana w Harukim Murakamim, sushi i komiksach Rutu Modan. A przede wszystkim - mama Franka.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *