Czy android to wyłącznie sztuczny człowiek? Czy też może pretendować do bycia czymś więcej? Jak bardzo różni się ludzka tkanka mózgowa od syntetycznej struktury umysłu i w jaki sposób porównać uwarunkowane biologicznie emocje z odruchami wytwarzanymi przez obwody? Czy jest to w ogóle możliwe? Luiza Dobrzyńska w swojej debiutanckiej powieści „Dusza” analizuje postać androida jako technologiczny byt, egzystujący w objętym ścisłą kontrolą zrujnowanym ekologicznie świecie. W rezultacie czytelnik spotyka się z historią pełną pietyzmu dla tej niemal ludzkiej, udoskonalonej formy życia.
Główna bohaterka – Estrella Solis jest nauczycielką klas podstawowych. Zalicza się do „zerówek”, czyli kobiet wysterylizowanych, nie mogących posiadać dzieci ze względu na ryzyko przekazania słabych genów. Klasyfikacja ta dyskwalifikuje ją także na polu matrymonialnym. W zarysowanym przez Dobrzyńską świecie prokreacja jest kwestią zasadniczą. Ludzie przynależą do różnych grup społecznych zależnie od jakości swoich genów. Niektóre jednostki taki model podziału społeczeństwa skazuje na samotność. Aby zrekompensować im niemożność posiadania bliskiej rodziny, prowadzi się produkcję specjalnej linii androidów – tzw. Towarzyszy. Estrella mieszka z Raulem – doskonale imitującym wygląd człowieka robotem. I jako jedna z nielicznych upatruje w nim coś, czego „sztuczniak” mieć nie powinien – duszę, sprawiającą, że android posiada także swoją godność, upodobania i coś na kształt – wytworzonych w procesie przepływu elektronicznych struktur myślowych – uczuć.
W międzyczasie okazuje się, że Ziemi grozi zderzenie z grupą asteroid. Globalny rząd zarządza masową ewakuację na inną planetę, poprzedzając akcję ściśle tajnym projektem kolonizacji Enceladusa. Do pracy przy ryzykownym przedsięwzięciu powołani zostają „zerowcy”. Estrella dołącza do grupy dowodzącej programem przesiedlenia, a razem z nią jej Towarzysz.
Przedstawiając fascynującą i zagadkową cyber-jednostkę, Dobrzyńska posługuje się ciągłą zmianą perspektywy. Android jest pewnym novum, co do którego ludzie mają odmienne odczucia. To, w jaki sposób zdefiniowany jest Towarzysz, zależy od punktu widzenia. Estrella traktuje Raula na równi z ludźmi, ponieważ wydaje jej się, że pewne zachowania robota, choć mają źródło w zaprogramowanym i wypracowanym systemie sposobu bycia, odznaczają się pewną dozą spontaniczności. Większość postrzega androida jako zwykłą maszynę, działającą według utartego schematu, którym jest podporządkowanie się swojemu właścicielowi, wieczne mu oddanie. Z kolei skrajne ugrupowania postulują eliminację Towarzyszy jako zagrażającej społeczeństwu sztucznej imitacji człowieka. Ale Raula poznajemy też dzięki jego własnym wypowiedziom, a także ukazaniu w ostatnim rozdziale swoistego sposobu myślenia androida. Na uwagę zasługuje też wplecenie w fabułę naukowego dyskursu reprezentowanego przez doktora O’Leary’ego. Zawodowa fascynacja nowoczesną technologią podszyta tu jest swoistą czułością, a nawet ojcowską miłością do wytworów zaawansowanej cybernetyki.
Dobrzyńska pokazuje zależność koegzystencji ludzi i robotów. Androidy w procesie adaptacji do nieznanej rzeczywistości naśladują zachowanie człowieka, by móc je później odtworzyć w nowych sytuacjach. Jednak tę sztuczną formę przystosowania, owo zwykłe papugowanie, wynikające z niezdolności maszyny do podejmowania spontanicznych wyborów, autorka porównuje do nie bardziej kreatywnego przyjmowania pewnych wzorców przez dzieci. Występujące w książce młodsze pokolenie jest kodyfikatorem przekazywanych przez opiekunów i nauczycieli modeli zachowań, określonych poglądów i zasad nowoczesnego, skomplikowanego świata. Świata, w którym także człowiek, żyjąc w bliskości z androidem, przejmuje jego cechy, a android z kolei postępuje niekiedy bardziej ludzko niż sam człowiek.
„Dusza” to prosty i lekki, choć niepozbawiony ściśle naukowej nomenklatury, zapis tego, co kryje zagadkowy umysł robota. Ale jest to także historia ludzi, którzy muszą żyć według rygorystycznych zasad, narzuconych przez potrzebę ratowania zdegradowanej Ziemi. Bezwarunkowe podporządkowywanie się określonym wzorom zachowania staje się domeną nie tylko androidów, lecz także całego społeczeństwa. Dobrzyńska postrzega człowieka i robota jako istoty działające na zupełnie odmiennych zasadach, ale zachowujące się łudząco podobnie. I nie jest to niepokojące proroctwo, a raczej pogodna i niezobowiązująca refleksja.
Ewa Jezierska
Ocena: 4/5
Tytuł: Dusza
Autor: Luiza Dobrzyńska
Liczba stron: 138
Data wydania: 2012
Wydawnictwo: Warszawska Firma Wydawnicza
Dziękuję za miłe słowa i wnikliwą analizę 🙂 Pomoże mi to na przyszłość.