PATRONAT SZUFLADY: Agnieszka Fulińska, Aleksandra Klęczar „Dzieci dwóch światów” tom II „Śpiący rycerze”

Mity o bohaterach/królach/rycerzach śpiących pod górami są ludzkości znane od wieków i pojawiają się w różnych częściach świata. Nie inaczej jest w Polsce. Według różnych wersji pod górą śpią: Bolesław Chrobry, Bolesław Śmiały lub Władysław Łokietek. Jednak najbardziej znana polska legenda o śpiących rycerzach związana jest z Tatrami, a konkretnie trzema miejscami: Ornakiem, Giewontem i Jaskinią pod Pisaną Skałą w Dolinie Kościeliskiej. W swojej twórczości przedstawiali ją Sabała i Kazimierz Przerwa-Tetmajer. Wokół tego mitu, który stał się już literackim toposem (wystarczy spojrzeć na twórczość J. R. R. Tolkiena czy C. S. Lewisa) osnuta została fabuła drugiej części młodzieżowej serii „Dzieci dwóch światów” Agnieszki Fulińskiej i Aleksandry Klęczar pt. „Śpiący rycerze”.

W „Mysiej Wieży” Igor i Hanka podjęli walkę z Popielem i Dragomirą, z której udało im się wyjść zwycięsko. Choć to oczywiście nie koniec problemów. Rana zadana Hance przez Dragomirę nadal ją pobolewa i dziewczynę nawiedzają wtedy dziwne sny. Odnajduje się także sztylet Popiela, co negatywnie wpływa na Igora. Czy wrogowie rzeczywiście zostali pokonani?
Wątpliwości zaczynają narastać, gdy znika mistrz Twardowski, który zorganizował zimowy obóz dla dzieci dwóch światów. Jego magiczny kogut twierdzi, że ani chybi stoi za tym nie kto inny jak sam Lis Przechera. Pojawiają się kolejne niejasne przepowiednie i mętne wskazówki, a duch Sabały opowiada pewną baśń. Lecz czy wszystko jest takie, jakie się wydaje?

„Śpiący rycerze” są skonstruowani w taki sam sposób jak pierwszy tom, czyli naprzemiennie mamy rozdziały przedstawiane z perspektywy Igora i Hanki. Kompletnie różne osobowości, które jednak tworzą zgrany duet. To oni grają pierwsze skrzypce, choć nowi bohaterowie, na czele z Julką i Prosperem, także są wyraziści i dobrze skonstruowani, a niejeden młody czytelnik może się z nimi łatwo utożsamić. Pochodzą bowiem z rodzin, jakich coraz więcej we współczesnym świecie. Julka doświadczyła na własnej skórze samotności i problemów związanych z emigracją zarobkową rodziny, Prosper zaś tęskni za wiecznie nieobecnym ojcem, który na domiar złego jest zawodowym żołnierzem, a cierpiący na poważną wadę wzroku chłopiec żyje w przeświadczeniu, że nigdy mu nie dorówna.

Ja też czułem się trochę nieswojo. Przypomniało mi się coś, co powiedziała Julka: że rodzice nie mają dla niej czasu, że nikt nie przejmował się jej wyjazdem na te ferie. Zauważyłem jeszcze coś: nasze rodziny były różne, ale w każdej czegoś brakowało (s. 49).

Drugi tom „Dzieci dwóch światów” charakteryzuje się wartką akcją i podszyty jest sporą dawką humoru. Ale przygoda, którą bohaterowie przeżywają w czasie ferii, ma także swój morał. Wiele w tej części pisze się o zaufaniu, o tym, że pozory mylą i trzeba być bardzo ostrożnym w wydawaniu pochopnych sądów i opinii. Ukrywanie prawdy i uprzedzenia mogą mieć bardzo przykre konsekwencje.
Podhale w „Śpiących rycerzach” jest prawdziwie magiczną krainą, wypełnioną postaciami z mitologii, takimi jak: koboldy, beboki, upiory, ale także duchami osób faktycznie związananych z tym regionem (Sabała, Mieczysław Karłowicz, Janosik) i takimi, które przeniknęły doń z tekstów kultury (np. Halka). Klimatu dopełniają napisane gwarą góralską bajki. Jednak ze zrozumieniem ich nie będzie problemu, gdyż młodzi bohaterowie sami poszukują znaczenia słów, które mogłyby być problematyczne. Bardzo dobrym zabiegiem fabularnym było też wprowadzenie Lisa Przechery, który – jak to trickster – pojawia się tu i tam, kłamie, zwodzi i generalnie robi sporo zamieszania. A dodanie do niego paradoksu Epimenidesa było strzałem w dziesiątkę i idealnie pasuje do tej postaci.
Podobnie jak w poprzedniej części autorki zgrabnie wplatają w fabułę mnóstwo nawiązań do rozmaitych tekstów kultury – od tej popularnej (jak „Avengers”, „Gwiezdne wojny” czy „Kraina Lodu”) po cytaty m.in. z dzieł Mickiewicza („wzrok dziki, suknia plugawa”) czy wspomniane już „Kreteńczycy zawsze kłamią”. Oczywiście, czytelnik jest tu trochę w roli Igora i Hanki – młodszy zapewne nie wyłapie tylu mrugnięć okiem co starszy, ale absolutnie nie przeszkodzi mu to cieszyć się lekturą i ekscytować losami bohaterów.

„Śpiący rycerze” Agnieszki Fulińskiej i Aleksandry Klęczar to wciągająca i zabawna książka z dobrze napisanymi bohaterami, która wprowadza młodych czytelników w świat polskich mitów i legend. Tym razem autorki skupiają się na dziedzictwie i tradycjach Podhala. Krainy niezwykle pięknej, w której gdzieś tam, głęboko pod ziemią, czekają w ukryciu śpiący rycerze.

Barbara Augustyn

Autor: Agnieszka Fulińska, Aleksandra Klęczar
Tytuł: „Śpiący rycerze”
Cykl: „Dzieci dwóch światów”, tom 2
Wydawnictwo: Galeria Książki
Liczba stron: 407
Data wydania: 2020

 

About the author
Barbara Augustyn
Redaktor działu mitologii. Interesuje się mitami ze wszystkich stron świata, baśniami, legendami, folklorem i historią średniowiecza. Fascynują ją opowieści. Zaczytuje się w literaturze historycznej i fantastycznej. Mimowolnie (acz obsesyjnie) tropi nawiązania do mitów i baśni.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *